Astronomowie ostrzegają przed noctalgią. Czeka nas wszystkich

Co widzicie, kiedy patrzycie na nocne niebo? Naukowcy ostrzegają, że już niedługo jedyną "poprawną" odpowiedzią będzie "zupełnie nic", a wszystko przez zanieczyszczenie światłem.

Co widzicie, kiedy patrzycie na nocne niebo? Naukowcy ostrzegają, że już niedługo jedyną "poprawną" odpowiedzią będzie "zupełnie nic", a wszystko przez zanieczyszczenie światłem.
Ciemne nocne niebo pełne gwiazd to dziś rzadkość i... nasza wina /123RF/PICSEL

Zanieczyszczenie powietrza, wody czy gleby to jeszcze nie wszystko, bo astronomowie ostrzegają, że jako ludzie mamy też niestety skłonność do innego rodzaju zanieczyszczenia, a mianowicie zanieczyszczenia światłem, czyli oświetlania wszystkiego, co tylko jesteśmy w stanie. Tymczasem jak się okazuje ma to negatywny wpływ na środowisko, np. zwierzęta prowadzące nocny tryb życia, których rytm dobowy zostaje zakłócony, co czyni je podatnymi na ataki drapieżników lub odwrotnie, uniemożliwia skuteczne polowanie. 

Świat nigdy nie był jaśniejszy. To problem

Do tego światło utrudnia lub czasami wręcz uniemożliwia astronomom obserwacje, bo jak podkreślają jedynie w największej dziczy można jeszcze podziwiać niebo takim, jakie widzieli je nasi przodkowie. Nie bez znaczenia jest też gwałtowny rozwój "konstelacji" komunikacji satelitarnej, jak Starlink od SpaceX, którego satelity psują obserwacje astronomiczne w głębokim kosmosie. Ich obfitość powoduje wzrost ogólnej jasności nieba na całym świecie i część badaczy szacuje, że nasze najciemniejsze nocne niebo, położone w najbardziej odległych regionach świata, jest średnio o 10 proc. jaśniejsze niż pół wieku temu, a problem tylko się pogłębia.

Reklama


Jak przekonują, taka utrata nocnego nieba ma przy okazji kilka kulturowych skutków, bo tracimy w ten sposób bogatą tradycję ludzkości - te tysiącletnie obserwacje nieba są często kamieniem węgielnym całych kultur i społeczeństw, więc utrata tego dziedzictwa jest utratą części naszego człowieczeństwa.

Tracimy noc, tracimy część człowieczeństwa

Mocne słowa? Zdecydowanie, ale zdaniem astronomów tylko w ten sposób można zwrócić uwagę na problem zanieczyszczenia światłem, który stale się pogłębia. W związku z tym proponują też nowy termin, który ma "pomóc w skupieniu wysiłków na walce z tym zanieczyszczeniem".

Noctalgia, czyli połączenie "nocy" i "nostalgii", oznaczać ma "niebiański smutek" i oddaje zbiorowy ból, którego doświadczamy, gdy tracimy dostęp do nocnego nieba. Badacze podkreślają jednak, że istnieje sposób na walkę z noctalgią, podobnie jak istnieją sposoby na walkę ze zmianami klimatycznymi. 

Na całym świecie podejmowane są wysiłki, aby utworzyć rezerwaty ciemnego nieba, w których okoliczne społeczności zobowiązują się nie wkraczać w dalszą ekspansję zanieczyszczenia światłem. Mimo to są one zwykle zlokalizowane w niezwykle odległych i niedostępnych regionach globu, dlatego inne wysiłki powinny obejmować współpracę ze społecznościami i przedsiębiorstwami w celu zainstalowania oświetlenia przyjaznego nocy, takiego jak urządzenia, które wyłączają się automatycznie lub są skierowane wyłącznie na ziemię.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Zanieczyszczenie światłem | astronomowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama