NASA bada możliwości żagla. Będzie to przełom w podróżach kosmicznych?

NASA już dokonała czegoś niezwykłego. Doprowadziła do rozłożenia wielkiego żagla w kosmosie. Teraz spływają nowe informacje dotyczące testów tego przełomowego przedsięwzięcia. Wyznaczy ono nową drogę ludzkości ku gwiazdom?

W poprzednim tygodniu NASA dokonała wielkiego kroku na nowej drodze kosmicznego podboju. Rozłożyła w kosmosie żagiel, który teraz zaczęła testować. Jak podaje w komunikacie: "Głównym celem demonstracji jest przeprowadzenie operacji rozmieszczenia i wykorzystanie jej do informowania o wykorzystaniu żagli na dużą skalę w przyszłych misjach".

Specjaliści kontynuują analizę wciąż napływających spoza Ziemi danych. Jednocześnie przygotowują się do następnych kroków w zademonstrowaniu wszystkich możliwości nowej technologii.

Wyjątkowe poczynania NASA w kosmosie. Czegoś takiego jeszcze nie było

W ostatnich dniach sonda w ramach zaplanowanej sekwencji rozmieszczania rozpoczęła lot bez kontroli położenia. NASA podaje, że urządzenie "powoli koziołkuje, zgodnie z oczekiwaniami". Po zakończeniu dostrajania żagla i specjalnych wysięgników, system kontroli położenia statku zostanie ponownie uruchomiony.

Reklama

Po tym sonda ma ustabilizować swój lot i "zatrzymać koziołkowanie". Kolejnym krokiem będzie dogłębna analiza dynamiki lotu przed rozpoczęciem tych manewrów. Jednocześnie orbita maszyny będzie podnoszona i obniżana (wyłącznie z wykorzystaniem żagla).

Co ciekawe, Ziemianie mogą zobaczyć niezwykły żagiel na własne oczy. Umożliwia to aplikacja mobilna NASA, które precyzyjne położenie na niebie tego urządzenia. Specjaliści wskazują, że jego widoczność na nocnym niebie może być okresowa i może pojawiać się na różnych poziomach jasności.

Kosmiczny żagiel zrewolucjonizuje loty w kosmos

Zaawansowany Kompozytowy System Solarny (ACSS) jest specjalnym napędem satelity CubeSat. Pełne rozłożenie żagla nastąpiło 29 sierpnia tego roku, a sama konstrukcja jest innowacyjną formą napędu kosmicznego. Działanie żagla bazuje na fotonach, które są emitowane przez Słońce. Cząstki te wywierają nacisk na daną powierzchnię, co skutkuje przyspieszeniem statku. Żagiel ma grubość jedynie kilku mikrometrów i powierzchnię 80 metrów kwadratowych.

System obecnie znajduje się na orbicie około dwa razy większej niż Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Badacze wskazują, że jest to napęd o zerowym wydatku energetycznym, który jest jednocześnie niezwykle tani. Taka technologia mogłaby dosłownie zrewolucjonizować nasze podróże w kosmos i jego eksplorację. 

Niestety rozwiązanie to ma swoje wady, żagiel jest wrażliwy m.in. na mikrometeoryty. Dodatkowo nie opracowano jeszcze jednej z podstawowych kwestii, czyli... hamowania. Dlatego też NASA bada w czasie rzeczywistym na orbicie okołoziemskiej możliwości tej technologii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NASA | Kosmos | nowe technologie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy