NASA i Pentagon rozpoczynają poszukiwania UFO: obcy są w naszym Układzie Słonecznym?

NASA oraz Pentagon coraz poważniej traktują sprawy związane z niezidentyfikowanymi obiektami zaraportowanymi przez ludzi z całego świata. W tym roku rozpoczęły się badania na pełną skalę, mające na celu ujawnienie jakichkolwiek oznak życia pozaziemskiego oraz obcych sond w Naszym Układzie Słonecznym. Jak astronomowie przeszukują niebo, by znaleźć ślady obcych?

Astronomowie poszukują niewyjaśnionych zjawisk świetlnych
Astronomowie poszukują niewyjaśnionych zjawisk świetlnych 123RF/PICSEL

Polowanie na UFO trwa

Od 2021 roku, czyli od czasu ujawnienia przez Pentagon raportu o niewyjaśnionych incydentach w przestrzeni powietrznej z udziałem niezidentyfikowanych obiektów, trwają zakrojone na ogromną skalę poszukiwania dowodów na kontakty z UFO.

Sprawy na tyle się rozwinęły, że już w 2023 roku NASA utworzyła specjalny panel służący do zdawania raportów o UFO oraz mianowała dyrektora ds. badań nad niezidentyfikowanymi obiektami latającymi. Co więcej, nowe biuro Pentagonu powołane z myślą o poszukiwaniu dowodów na kontakty z obcymi cywilizacjami opublikowało materiał filmowy przedstawiający tajemnicze pojazdy w kształcie kuli.

Za najbardziej niezwykłe i przełomowe w tych badaniach uważa się raport byłego oficera wywiadu, Davida Gruscha, który zeznawał pod przysięgą przed Kongresem USA, że osobiście przesłuchał około 40 osób zaangażowanych w tajne programy dotyczące odnalezionych statków obcych.

Działania Pentagonu i NASA w sprawie UFO należy traktować bardzo poważnie. Mogę się założyć o każde pieniądze, że wiedzą znacznie więcej o UFO niż podają w oficjalnych komunikatach. Ludzkość stoi w obliczu zmierzenia się chyba z największym wyzwaniem od czasu pojawienia się pierwszego homo sapiens na Ziemi.
W wypowiedzi dla Geekweek, specjalista od badań nad UFO, Robert Bernatowicz, fundacja Nautilus.

NASA i Pentagon potęgują wysiłki w celu zbadania zjawisk UFO

Pentagon utworzył nowe stanowisko dochodzeniowe, odsłaniając materiały filmowe przedstawiające srebrne kule przemieszczające się w przestrzeni. Do tego NASA zwołała niedawno panel poświęcony zagłębianiu się w raporty o zgłoszonych przypadkach kontaktów z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi. Cel jest jeden: znaleźć jakiekolwiek dowody na to, że obce cywilizacje już tutaj są.

Ludzie są niezwykle pomysłowymi istotami. Dowodzą tego takie misje jak Voyager i Pioneer, które zademonstrowały naszą zdolność do dotarcia daleko w głąb kosmosu. W naszej galaktyce, Drodze Mlecznej, znajduje się około 40 miliardów planet podobnych do Ziemi, które potencjalnie mogą gościć życie.

Naukowcy zastanawiają się nad tym, czy eksploracja kosmosu jest tylko i wyłącznie ludzkim przedsięwzięciem, co, jeśli obce sondy już badają nasz Układ Słoneczny. Jeżeli my jesteśmy w stanie dotrzeć daleko poza naszą planetę, dlaczego inne cywilizacje nie mogłyby być zdolne do czegoś podobnego. Naukowcy przypuszczają, że obce sondy mogą ukrywać się w naszym pasie asteroid, a nawet mogą spokojnie przemierzać ziemskie niebo.

To już kolejne potwierdzenie tego, że NASA coraz poważniej traktuje temat UFO. Szukanie sond obcych w pasie asteroid brzmi jednak komicznie, gdyż wynika z nieporozumienia. Absurdem jest bowiem założenie, że obce cywilizacje są na poziomie Ziemi i umieszczają na orbitach "metalowe durszlaki" przypominające ziemskie satelity. Z mojej wiedzy dotyczącej UFO wynika, że kosmici dysponują technologią tak zaawansowaną, że ich pojazdy (załogowe lub bezzałogowe) mogą przebywać w dowolnym miejscu naszej planety i być całkowicie niewidoczne nie tylko dla ludzkich oczu, ale także dla wszelkiej maści radarów.
Tłumaczy Robert Bernatowicz.

Czy obcy są w Naszym Układzie Słonecznym?

Naukowcy skupili się przede wszystkim na analizie materiałów z miejsc rzekomych katastrof UFO, co może dostarczyć niepodważalnych dowodów na kontakty obcych. Jednak stanowi to wyzwanie ze względu na to, że większość pozostałości po tych wydarzeniach znajduje się w rękach prywatnych. Skłoniło to władze do ustanowienia nowych przepisów nakazujących przekazanie rządowi USA wszelkich materiałów związanych z pozaziemskimi cywilizacjami.

Co więcej, astronomowie przeszukują niebo w poszukiwaniu anomalnych zjawisk pod kątem ulotnych błysków światła, które mogą stanowić potencjalny sygnał na obecność obcych technologii w pobliżu naszej planety. Obserwacje teleskopowe odsłoniły pewne źródła światła przejściowego, które wydają się zaprzeczać konwencjonalnym wyjaśnieniom astronomicznym. 

Inicjatywa ExoProbe stoi na czele tego typu poszukiwań. Przede wszystkim skupia się na poszukiwaniach ulotnych błysków niebieskich przy użyciu wielu teleskopów. Uczestnicy projektu skrupulatnie odfiltrowują sygnały pochodzące od śmieci kosmicznych i satelitów, by wyodrębnić te niewiadomego pochodzenia. Obserwacja z różnych punktów pozwala natomiast obliczenie paralaksy w celu określenia odległości obiektu, z którego pochodził sygnał świetlny.

Wszystkie te badania łączy jedna wielka cisza. Jednak naukowcy mają nadzieję, że wzmożone wysiłki kilku zespołów pozwolą na dokonanie przełomowych odkryć.

Dzień oficjalnego ujawnienia się obecności obcych na naszej planecie zbliża się wielkimi krokami. Wiedzą o tym pasjonaci zajmujący się UFO jak ja, ale ta wiedza jest także znana urzędnikom Pentagonu i NASA. Radzę wszystkim uważnie obserwować wydarzenia na świecie i mieć zawsze na wszelki wypadek przygotowaną szklankę zimnej wody, bo będą się działy rzeczy, które "nie śniły się filozofom.
Robert Bernatowicz.
Nauka, co słychać? - Sztuczna inteligencjaINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas