Potrzebna pomoc astrofotografów. Śledź ogon komety, by chronić Ziemię

Doktorantka Uuniwersytetu w Reading, Sarah Watson prosi o pomoc astrofotografów, by śledzili kometę C/2021 S3 PANSTARRS. Zbliżające się podejście komety stanowi okazję do poznania wpływu wiatru słonecznego na atmosferę ziemską, poprzez obserwację warkocza kometarnego. Watson potrzebuje zdjęć ukazujących stopień rozdzielenia się jądra i ogona, by móc usprawnić system prognozowania pogody kosmicznej.

Śledź ogon komety, by chronić Ziemię
Śledź ogon komety, by chronić Ziemię 123RF/PICSEL

Wzywamy wszystkich astrofotografów!

Doktorantka Uniwersytetu w Reading, Sarah Watson chce skorzystać z okazji, kiedy kometa C/2021 S3 PANSTARRS zbliża się do Ziemi, by zbadać wpływ wiatru słonecznego na jej warkocz. Jest to stosunkowo skromna kometa, niewidoczna gołym okiem, jednak odpowiedni sprzęt umożliwia jej obserwację.

14 lutego C/2021 S3 PANSTARRS zbliżyła się do Słońca i teraz jest w drodze do Ziemi. Co prawda nie będzie to jakoś wybitnie bliskie podejście, znajdzie się dalej niż odległość Ziemi od Słońca, jednak ważniejszy jest jej ogon niż bliskość podejścia. Obiekt obecnie wykazuje jasność na poziomie około 10 mag i już wkrótce zacznie słabnąć. Jednak, jeżeli dysponujesz wystarczająco dobrym sprzętem, to możesz dołożyć swoją cegiełkę do badań nad wiatrem słonecznym.

Warkocz kometarny a wiatr słoneczny

Niezagrażające Ziemi podejście komety mogłoby dostarczyć cennych danych do oceny przyszłych zagrożeń ze strony Słońca. Dokładniej chodzi o lepsze poznanie wiatru słonecznego oraz jego wpływu na atmosferę ziemską. Te dane są teraz jeszcze cenniejsze ze względu na to, że Słońce aktualnie zbliża się do maksimum aktywności.  

Sarah Watson chce skorzystać z okazji, dlatego też zwraca się z prośbą do wszystkich astrofotografów, by obserwowali kometę. Najbliższe podejście do Ziemi C/2021 S3 PANSTARRS ma nastąpić 14 marca, gdy znajdzie się w odległości 200 milionów kilometrów od naszej planety.

Kiedy mówimy o kometach, ludziom często przychodzi na myśl duża, jasna kula, po której następuje długi warkocz. Kometa, którą obserwujemy, może wyglądać inaczej, ponieważ jej ogon może się „odczepić” pod wpływem wiatru słonecznego.
Tłumaczy Watson.

I to właśnie możliwość utraty przez kometę warkocza interesuje Watson najbardziej. Jednak, aby to uchwycić, potrzebuje zdjęć, na których widać, w jakim stopniu jądro oddziela się do ogona. Najważniejszą informacją jest, to kiedy oraz gdzie zdjęcie zostało wykonane.

Wiele zdjęć komety w określonym czasie pozwoli prześledzić jej ścieżkę od momentu najbliższego podejścia do Słońca do momentu najbliższego podejścia do Ziemi. Pozwoli to stworzyć obraz komety i prześledzić jej zmiany oraz wpływ wiatru słonecznego na jej kształt. „To fantastyczna okazja dla astronomów-amatorów, aby wyciągnąć teleskopy, uchwycić naprawdę spektakularny kosmiczny moment i wnieść duży wkład w jakąś ważną naukę” – mówi Watson.

Ogon kometarny to strumień gazów i pyłu wydobywający się z komety właśnie pod wpływem oddziaływania wiatru słonecznego. Rozróżniamy dwa ogony ze względu na wydobywające się z komety materiały czy substancje, ogon pyłowy i ogon gazowy. Ogon gazowy jest przez cały czas skierowany w stronę Słońca, ale ogon pyłowy może się odchylać pod większym kątem.

Obserwacja tych ogonów i ich zachowania ma pomóc Watson usprawnić prognozy dotyczące kosmicznej pogody.  

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Nastolatek z Polski nagrodzony przez NASA za zdjęcie Wilczego KsiężycaPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas