Układ Słoneczny rozciąga się znacznie dalej niż nam się wydawało
Astronomowie odkryli, że nasz Układ Słoneczny jest o wiele większy, niż wcześniej sądzono. Zostało to ujawnione dzięki nowej metodzie skanowania obrazów teleskopowych. W dalekich i mroźnych odstępach kosmosu wokół Słońca może krążyć jeszcze jeden pas lodowych asteroid.
Astronomowie z kanadyjskiego Herzberg Astronomy and Astrophysics Research Centre prowadzili analizy kosmosu w celu wyszukania nowych celów dla sondy New Horizons - badacze przeczesują zewnętrzne obszary naszego Układu Słonecznego.
Za Neptunem znajduje się Pas Kuipera, który rozciąga się od 30 do 50 au (jednostek astronomicznych; 1 au to w przybliżeniu 149 597 870 700 m). Pas składa się z bardzo licznych kosmicznych skał - do największych należy Pluton, Haumea i Makemake. Obok nich znajdują się mniejsze i większe skały zbudowane z krzemianów, żelaza i lodu.
Do 2020 r. astronomowie udokumentowali tu ponad 2 000 ciał kosmicznych. Jednakże uważa się, że może być tutaj aż 70 000 obiektów o średnicy powyżej 100 km. Wszystkie obiekty krążące za orbitą Neptuna są nazywane obiektami transneptunowymi. Według niektórych właśnie w tym obszarze Układu Słonecznego ma znajdować się tajemnicza Planeta X.
Układ Słoneczny jest jeszcze większy
Według ostatnich badań w odległości 10 au za Pasem Kuipera odkryto kolejne obiekty kosmiczne. Pokazuje to, że Układ Słoneczny może rozciągać się nawet na odległość 100 au. Jednocześnie nowe analizy pokazują, że Układ może być również znacznie masywniejszy, niż do tej pory sądzono.
Zauważono "wzrost gęstości materii" w odległości od 60 do 80 au wzdłuż trajektorii New Horizons. Może to jednocześnie tłumaczyć "anomalną poświatę", która wychwytywana przez sondę i przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a - nowoodkryty pas cząstek odbija światło w zewnętrznym Układzie Słonecznym.
Astronomowie sugerują, że wokół Słońca może istnieć dodatkowy pas asteroid (pas lodowy). Zatem w skład zewnętrznego Układu Słonecznego wchodzi Pas Kuipera, który oddzielony jest od nowo wykrytego pasa lodowych asteroid. Badacze jednocześnie zwracają uwagę na istnienie intrygującej przerwy w odległości 50-60 au - zastanawiają się, co może ją wywoływać.
Naukowcy zauważają także, że w innych fragmentach kosmosu, podobne analizy nie wykazały wzrostu obfitości obiektów w tych odległościach. Dlatego też zadają pytanie, czy natknęli się na coś wyjątkowego w Układzie Słonecznym, czy też nowa analiza wykorzystująca uczenie maszynowe ma wady i się "przeliczyła".
Nowe badania nie zostały jeszcze zrecenzowane. Jednocześnie by ostatecznie ustalić, czy faktycznie mamy do czynienia z "rozszerzeniem Układu Słonecznego" należy wykonać szereg dodatkowych badań, w tym badań z wykorzystaniem innych teleskopów kosmicznych i naziemnych.
Wyniki badań przedstawiono na międzynarodowej i prestiżowej konferencji naukowej Lunar and Planetary Science Conference 2023.