Skąd Polska ma gaz i czy poradzi sobie bez dostaw z Rosji?
Rosja wstrzymuje dostawy gazu do Polski. Jest to efekt braku zgody polskiej strony na płacenie za rosyjski gaz w rublach. Wcześniej Kreml zdecydował, że aby ratować swoją walutę, państwa kupujące od niego gaz mają płacić właśnie w rublach. Zdecydowana większość krajów zachodnich już od samego początku deklarowała, że nie zmieni formy płatności. Według wcześniejszych deklaracji, Polska ma całkowicie się uniezależnić od rosyjskiego gazu do końca 2022 roku.
Skąd Polska sprowadza gaz?
Rosyjski gaz ziemny pokrywał połowę polskiego zapotrzebowania. Tylko na potrzeby polskich odbiorców importowane było do 10,2 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
W poprzednim roku import wynosił 9,7 mld metrów sześciennych. Pozostała część surowca (5,5 mld m sześciennych) była pozyskiwana drogą morską.
Dodatkowa umowa podpisana z katarskim Qatargas na dostarczanie do naszego kraju LNG zapewnia dostawy do 2,9 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Umowa obowiązuje do 2034 roku.
Inna umowa, tym razem z amerykańskim Cheniere, która obowiązuje do końca tego roku zapewnia nam do 0,73 mld metrów sześciennych gazu. Podpisano kolejną umowę z tym samym dostawcą na lata 2023-2042, która zwiększa transport LNG do 1,95 mld metrów sześciennych rocznie.
CZYTAJ TEŻ: Bezpieczeństwo energetyczne Polski pozostaje niezagrożone?
Z USA zakupimy także dodatkowe 7,4 mld metrów sześciennych gazu rocznie (od 2022 do 2043 roku) od Venture Global i Port Arthur.
Polskie PGNiG posiada także własne złoża, z których rocznie łącznie pozyskuje 5,4 mld metrów sześciennych gazu, z czego 3,7 mld jest w Polsce, 1,4 mld w Norwegii, a 0,3 mld w Pakistanie. Do 2023 roku przesył gazu z tych miejsc ma wzrosnąć do 6,8 mld metrów sześciennych.
Baltic Pipe i gaz z Norwegii. Dostawy od 2023 roku
Polska planowała całkowite odcięcie się od rosyjskiego gazu do 2023 roku. Jednak warunkiem koniecznym jest uruchomienie Baltic Pipe, które według szacunków będzie działać dopiero od 1 października 2022 roku. Projekt ten jest strategiczny dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Baltic Pipe będzie przesyłać gaz ziemny z Norwegii przez Danię. Gazociąg ma długość 900 km i zapewni dwukierunkowy przesył gazu - do Polski ma trafić 10 mld metrów sześciennych surowca rocznie, a z Polski do Danii około 3 mld metrów sześciennych na rok.
Polska podpisała wcześniej umowy ze Stanami Zjednoczonymi na dostawy węglowodorów na ponad 9 mld metrów sześciennych gazy rocznie. Transport rozpocznie się od 2023 roku. Dostawy będą przyjmowane w terminalu w Świnoujściu oraz przez terminach na Litwie.
Gazoport w Świnoujściu jest nadal rozbudowywany. Nowa infrastruktura pozwoli na pokrycie zapotrzebowania Polski, nawet gdy Baltic Pipe nie osiągnie pełnej mocy przesyłowej.
W połowie tego roku jest planowany do oddania nowy dwukierunkowy gazociąg do naszego północnego sąsiada Litwy (GIPL). Jego przepustowość będzie wynosić 2,4 mld metrów sześciennych rocznie. Uruchomienie planowane jest w maju tego roku.
W ramach kontraktów z Katarem i USA Polska będzie mogła pozyskać około 12 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
Kolejny dwukierunkowy gazociąg będzie otwarty w listopadzie tego roku i będzie łączyć Polskę oraz Słowację. Do naszego kraju przesyłane będzie około 5,7 mld metrów sześciennych, a z Polski będzie to około 4,7 mld metrów sześciennych gazu rocznie.
Gaz z Rosji. Co obejmował kontrakt jamalski?
Kontrakt jamalski jest ogółem porozumień zawartych w latach 1993-2010 na szczeblu rządowym pomiędzy Polską a Rosją. Umowy regulują przesył gazu z półwyspu Jamał do Europy. Kontrakt obowiązuje do 31 grudnia 2022 roku.
Maksymalny przesył gazu, w tym przesył tranzytowy przez Polskę do innych krajów, osiągał rząd 67 mld metrów sześciennych rocznie. Wówczas dla Polski zagwarantowano 14 mld metrów sześciennych.
W przeszłości Rosja wiele razy stosowała szantaż "zakręcenia kurka" z gazem w stosunku do Polski i krajów Europy Środkowej i Wschodniej.