Ukraińska "salonka". Jak wygląda pociąg, którym pojechali do Kijowa prezydenci Polski i krajów bałtyckich?
W wyrazie wsparcia dla Ukrainy przed kluczową bitwą o Donbas do Kijowa zmierzali prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Podróżowali oni koleją, ponieważ droga powietrzna jest nadal zbyt niebezpieczna. Wiadomo, jak wygląda wagon, którym podróżowali – to „hotel na kołach”.
Informacja o tej wizycie międzynarodowej pojawiła się rano 13 kwietnia. Wcześniej trzymana była w tajemnicy.
Ze zdjęć zamieszczonych w mediach społecznościowych można zobaczyć wnętrze specjalnego pociągu, którym podróżowali europejscy dygnitarze. Na podstawie wystroju można określić, że znajdowali się w "ukraińskiej salonce".
Jak wygląda "hotel na kółkach"?
Jest to wagon specjalnej klasy przystosowany do dalekich podróży, który jest odpowiednio wyposażony aby przewozić głowy państw.
Prezydenci wyruszyli w delegację z Przemyśla. Trasa, którą musieli pokonać, wynosi prawie 560 km. Dla pociągu pasażerskiego czas podróży na tym dystansie wynosi kilka godzin. Jednak trzeba podkreślić, że "salonka" nie zatrzymywała się na poszczególnych stacjach, przez co czas jazdy na pewno był krótszy.
W "salonce" można znaleźć salę konferencyjną dla 10 osób z dużym telewizorem, przedział Coupe z łózkami, kuchnię i łazienki z prysznicami. Wagon ostatnio przeszedł gruntowny remont, przez co jego standard się podniósł.
Według dostępnych informacji ukraińska kolej przed wojną wynajmowała "salonkę" średnio raz na dwa tygodnie.
Oprócz sali konferencyjnej i kuchni można tu znaleźć także komputery, sprzęt audio i wideo, część wypoczynkową i przestronny przedział sypialniany. Wagon wyposażony jest w klimatyzację i wszystkie niezbędne rzeczy potrzebne do pracy biurowej i zdalnej. Oczywiście dostępny jest tu bardzo dobrej jakości internet. Prezydenci podczas środowej podróży nie byli na pewno "odcięci" od świata.
W zależności od typu salonki, wagony posiadają od 5 do 11 łóżek. Dodatkowo znajduje się tu specjalne pomieszczenie dla ochrony.
Nie wiadomo, jakie były "dodatkowe ulepszenia" podczas prezydenckiej podróży. Można sądzić, że było to trzymane w tajemnicy w ramach zapewnienia bezpieczeństwa.
Kolej Ukraińska a wojna
Kolej Ukraińska była szóstym co do wielkości kolejowym przewoźnikiem pasażerskim na świecie. Podczas wojny, armia rosyjska przejęła kontrolę nad częścią linii kolejowych we wschodniej Ukrainie. Pociągami przewożono z terenów Rosji sprzęt wojskowy, w tym czołgi, artylerię i wozy bojowe.
W ostatnich dniach rosyjskie wojsko przypuściło atak rakietowy na stację kolejową w Kramatorsku we wschodnie Ukrainie, która była wykorzystywana przez cywilów próbujących uciec przez wojną. Zginęło kilkadziesiąt osób, a setki zostało rannych.
Burmistrz miasta powiedział, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni około 8000 osób dziennie wyjeżdżało z zbombardowanej stacji.
Ostatnio w mediach pojawiły się doniesienia o fali sabotaży przeprowadzanych w Białorusi. Partyzanci chcieli uczynić kolej nieprzydatną i jednocześnie uniemożliwić rosyjskiej armii na przemieszczanie swojego sprzętu wojskowego przez terytorium Białorusi.