Włosi przejmują aktywa rosyjskich oligarchów o łącznej wartości prawie miliarda euro

Uderzenie w najbogatszych Rosjan jest spowodowane nałożonymi na nich sankcjami, które z kolei były skutkiem rosyjskiej napaści na Ukrainę. Sankcjami zostały objęte osoby, które przez wiele lat wspierały działania Putina.

Do tej pory włoska policja finansowa przejęła od rosyjskich oligarchów majątek o wartości prawie miliarda euro. Wchodzą w to m.in. jachty, wille, a także inne aktywa.

Wcześniej minister spraw zagranicznych Luigi Di Mario ogłosił plan przejmowania nieruchomości osób uważanych za bliskie Władimirowi Putinowi.

Z kolei już na początku marca, Joe Biden ogłosił: "Razem z naszymi europejskimi sojusznikami zamierzamy zająć wasze luksusowe jachty, posiadłości i prywatne odrzutowce. Idziemy po wasze przestępczo zarobione majątki".

Reklama

We Włoszech, Rosjanie inwestują przeważnie w "gospodarkę luksusową", czyli w hotele, kurorty, wille, plaże, czy winnice. Są właścicielami i/lub posiadają udziały w setkach dużych firm w tym kraju.

Włochy przejęły do tej pory m.in. liczne luksusowe jachty i wille położone w Toskanii i na Sardynii.

Wśród pierwszych, którzy doświadczyli restrykcji jest Aleksiej Mordaszow, który wg Forbsa uważany jest za najbogatszego człowieka w Rosji. Został zajęty jego jacht warty 65 milionów euro.

Do zajętych nieruchomości można zaliczyć m.in. willę położoną nad jeziorem Como należącą do moskiewskiego prezentera telewizyjnego Władimira Sołowiewa znanego z antyzachodnich wypowiedzi, czy sardyńską willę będącą własnością Aliszera Usmanowa, który jest właścicielem gazety Kommiersant, czy współwłaścicielem grupy Mail.Ru - największej firmy internetowej w rosyjskojęzycznym świecie. Jego majątek jest szacowany na około 19,3 miliarda dolarów.

Wcześniej zajęto jacht o szacowanej wartości 530 milionów euro, który należał do Andrieja Melniczenki. Kolejną skonfiskowaną łodzią jest 52-metrowy jacht o wartości 50 milionów euro będący własnością Giennadija Timczenki.

Luksusowe okręty mogą należeć do tzn. spółek offshore, czyli podmiotów gospodarczych, które są zakładane w państwach o szczególnych rozwiązaniach podatkowych. Może to utrudnić przejęcie mienia.

Część rosyjskich oligarchów już postanowiło przemieścić swoje jachty w miejsca, w których nie będzie im grozić konfiskata, np. na Malediwy.

Jednakże sądząc po liczbie i tempie zarekwirowanych luksusowych dóbr można się spodziewać, że Włosi na tym nie poprzestaną.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sankcje | wojna Ukraina-Rosja | rosyjscy oligarchowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy