Astronauci na dnie oceanu trenują przed lotem na asteroidę

Międzynarodowa załoga złożona z astronautów, inżynierów i naukowców została wysłana na dno Atlantyku na dwunastodniowe testy. Systemy które tam sprawdzą mogą okazać się kluczowe w kontekście lądowania na asteroidzie, zaplanowanego na 2025 rok.

Podwodna misja śmiałków jest szesnastą z cyklu NASA Extreme Environment Mission Operations (NEEMO) - programu przygotowującego ludzi do przyszłych misji kosmicznych. Odbywają się one w podwodnym ośrodku naukowym zlokalizowanym u wybrzeży Key Largo, na głębokości 20 metrów. Międzynarodowa załoga ma poczuć się tam jak na asteroidzie. W trakcie 12-dniowego szkolenia wykona zadania podobne do tych, jakie czekają ludzi w przestrzeni kosmicznej. Skupią się przy tym na trzech głównych obszarach związanych z lądowaniem - opóźnieniem komunikacyjnym, technikami tłumaczenia przekazu i optymalnego rozmiaru załogi.

Równocześnie prowadzone są prace nad rozwojem sprzętu, który umożliwi astronautom dostanie się na asteroidę. Mowa o kapsule NASA Orion znajdującej się obecnie w fazie testów. Zgodnie z założeniami, pierwsza taka załogowa misja planowana jest na 2025 rok.

Warto wspomnieć, że w skład grupy NEEMO 16 wchodzą członkowie amerykańskiej, europejskiej i japońskiej agencji kosmicznej. Będą oni na bieżąco dokumentować swoje działania przy pomocy kamer umieszczonych na kaskach, a zgromadzone materiały pojawią się w mediach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: astronauci | asteroida | ESA | NASA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy