FlyeBaby - hamak dla malucha do samolotu

Rodzice, którzy zdecydują się udać na wakacje z niemowlęciem, mają dwa utrapienia. Jedno to zmęczona pociecha, drugie to nienawistne spojrzenia współpasażerów podróży, którzy "jadą na urlop nie po to, by słuchać płaczu cudzych bachorów".

Wszystkim stronom przelot samolotem ułatwi hamaczek FlyeBaby. Podczas startu, lądowania i turbulencji, wynalazek mocuje się na tacy do spożywania posiłków, która znajduje się przed rodzicem. Hamak jest do niej przytwierdzony uprzężą z pięcioma mocowaniami i punktami zacisku. FlyeBaby przyda się też po podróży, na przykład do karmienia dziecka w domku wypoczynkowym. Pasuje bowiem też do krzeseł.

Hamaczek został wynaleziony przez mamę, która sama miała kłopoty z podróżowaniem ze swoją córeczką Ellą. Pomysłodawczyni przetestowała rozwiązanie i poleca jako wszechstronne i bardzo wygodne dla dziecka i rodzica.

Rozwiązanie ułatwia opiekę i zabawianie dziecka, pozwala też zaoszczędzić na koszcie zakupu biletu dla Juniora. Cena FlyeBaby wynosi 45 dolarów.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: samolot | noworodek | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy