Cochrane: Suplementy diety z kwasami omega-3 nic nie dają
Zażywanie suplementów diety z kwasami omega-3 jest często reklamowane jako właściwy sposób ochrony serca. Najnowsze badania naukowe przeprowadzone przez Cochrane Collaboration, międzynarodową organizację specjalizującą się w badaniu takich przypadków, wykazały, że substancje te mają niewielki wpływ na nasze życie.
Uczeni z Cochrane przeanalizowali badania przeprowadzone na ponad 100 000 osób i nie znaleźli żadnych dowodów potwierdzających dobroczynny wpływ suplementów diety zawierających kwasy omega-3 na ludzkie serce. Szanse na uzyskanie jakiejkolwiek korzyści zdrowotnej płynącej z przyjmowania kwasów w tej postaci wynoszą 1:1000. Nie oznacza to bynajmniej, że dieta złożona z ryb nie jest zdrowa.
W analizie skupiono się głównie na suplementach diety zawierających kwasy omega-3 zamiast zażywania ryb. Eksperci nadal uważają, że włączenie tłustych ryb w dietę jest korzystne zarówno dla serca, jak i ogólnego stanu zdrowia. Zalecane jest spożywanie dwóch porcji ryb tygodniowo - z których jedną powinna być ryba tłusta, taka jak łosoś, tuńczyk czy makrela. Suplementy diety z kwasami omega-3 nie działają jednak tak samo.
- Możemy być pewni wyników naszej analizy, które są sprzeczne z powszechnie panującym przekonaniem, że suplementy diety z kwasami omega-3 chronią serce. Nie zauważyliśmy żadnych efektów ochronnych. To stanowi dobry powód, by zamiast suplementów diety sięgać po świeże ryby - powiedział dr Lee Hooper z Uniwersytetu Wschodniej Anglii, główny autor badania.
Warto jednak pamiętać, że niektóre ryby mogą zawierać niewielkie ilości szkodliwych substancji chemicznych, dlatego nie powinny być spożywane w nadmiernych porcjach. Kobiety w ciąży i dzieci poniżej 16. roku życia powinny unikać spożywania rekinów, marlinów i mieczników ze względu na kumulacje niewielkich ilości rtęci w ich organizmie.
- Obecne wytyczne dietetyczne zapobiegające chorobom sercowo-naczyniowym zachęcają do konsumpcji ryb niż przyjmowania suplementów diety. Nie powinno się to zmienić - powiedział prof. Tom Sanders z King's College London.