Koniec misji OTV-3. Tajemniczy prom wrócił na Ziemię
Z kolejnej tajnej misji powrócił amerykański prom kosmiczny X-37B. Lądowanie misji oznaczonej jako OTV-3 miało początkowo nastąpić 14 października, jednak ostatecznie maszyna wylądowała 17 października. Miało to miejsce ok. godziny 18:25 CEST w bazie Vandenberg w Kalifornii. Misja OTV-3 trwała od 11 grudnia 2012 roku - prom spędził na orbicie prawie 675 dni.
Po lądowaniu do mini-promu najpierw podeszli technicy w kombinezonach ochronnych, z uwagi na obecność toksycznej hydrazyny na pokładzie X-37B. Następnie, po zabezpieczeniu pojazdu, X-37B został wyprowadzony z pasa do hangaru. Z dostępnych informacji wynika, że X-37B przetrwał ponad 22 miesiące na orbicie w świetnym stanie – opublikowane zdjęcia nie ukazują żadnych wyraźnych uszkodzeń.
X-37B jest wojskowym pojazdem eksperymentalnym, który prawdopodobnie wykonuje szereg testów. Nie jest to pojazd o militarnym znaczeniu – raczej służy do rozwoju technologii. Wymiary X-37B to 8,9×4,5×2,9 metra. Masa startowa tego mini-promu wynosi około 5000 kg. Zasilanie jest zapewniane z panelu słonecznego, rozkładanego krótko po umieszczeniu na orbicie. Oficjalnie X-37B ma być zdolny do wykonywania misji orbitalnych o długości do 270 dni.
Misja OTV-1 trwała 224 dni, pomiędzy 22 kwietnia a 3 grudnia 2010. Misja OTV-2, w której wykorzystano drugi egzemplarz X-37B, rozpoczęła się 5 marca 2011 i trwała 469 dni, do 16 czerwca 2012. Z kolei OTV-3 zaczęła się 11 grudnia 2012 roku i trwała dokładnie 2,5 raza dłużej od maksymalnego czasu trwania misji X-37B na orbicie.
NASA podała również do wiadomości, że dwa z hangarów (OPF-1 i OPF-2), niegdyś używanych do obsługi wahadłowców, będą w przyszłości wykorzystywane do prac nad X-37B. OPF-1 i OPF-2 znajdują się w ośrodku KSC na Florydzie. Firma Boeing jest odpowiedzialna za modyfikacje tych hangarów do obsługi X-37B - prace mają zakończyć się w grudniu. Jest więc możliwe, że kolejna misja OTV-4, której start prawdopodobnie nastąpi na początku 2015 roku, wyląduje w KSC, a nie w Vandenberg.
Co ciekawe, pojawiła się także nieoficjalna informacja, że na start OTV-4 przeznaczono mocniejszą wersję rakiety Altas 5.