Pięć faktów na temat chorób krwi i szpiku
Co 30 sekund jedna osoba na świecie dowiaduje się, że ma nowotwór krwi. Każdego roku to 6000 osób. Liczba chorych w ciągu ostatnich kilkunastu lat wzrosła dwukrotnie, dziś w Polsce z nowotworami hematologicznymi zmaga się ponad 100 000 pacjentów. Eksperci podkreślają, że nowotwory krwi i szpiku mogą być skutecznie leczone. Kluczem jest wczesne ich wykrycie.
Krew nie boli, nie alarmuje, nie daje jasnych sygnałów ostrzegawczych. Oto, co warto wiedzieć o nowotworach krwi.
Fakt 1: Powstają, gdy zawodzi szpik kostny
Większość nowotworów krwi ma źródło w szpiku kostnym, który odpowiada za produkcję krwi. To właśnie w szpiku kostnym komórki macierzyste dojrzewają i rozwijają się w trzy elementy morfotyczne: krwinki czerwone (erytrocyty), krwinki białe (limfocyty) oraz płytki krwi (trombocyty). W większości przypadków nowotworów krwi dochodzi do niekontrolowanego namnażania się nieprawidłowych komórek, które uniemożliwiają krwi pełnienie wielu funkcji, jak np. zwalczanie zakażeń czy zapobieganie krwawieniom. Najczęściej spotykane nowotwory krwi to: białaczki, chłoniaki oraz szpiczaki.
Fakt 2: Mogą dotknąć każdego
Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów (KRN) w ciągu ostatnich trzech dekad liczba nowych zachorowań na nowotwory układu krwiotwórczego i chłonnego wzrosła ponad 2-krotnie. Prognozy demograficzne i epidemiologiczne nie są optymistyczne - ze względu na starzejące się społeczeństwo w Polsce będzie przybywać pacjentów hematologicznych. Choroby krwi i szpiku, wbrew powszechnym skojarzeniom, nie dotyczą jednak tylko osób starszych. Przez wiele lat mielofibroza, najrzadszy lecz wyjątkowo agresywny nowotwór mieloproliferacyjny, kojarzona była właśnie z podeszłym wiekiem. Tymczasem do rozwoju choroby może dojść również u osób młodszych. U ok. 10 proc. pacjentów choroba jest rozpoznawana poniżej 45. roku życia. Na nowotwory krwi i szpiku chorują również najmłodsi. Każdego roku w Polsce stwierdza się ok. 1100-1200 nowych zachorowań na nowotwory wśród dzieci do 17 roku życia. Najczęstszym nowotworem wieku dziecięcego w Polsce są nowotwory układu krwiotwórczego - białaczki, które stanowią ok. 26 proc. wszystkich nowotworów dziecięcych.
Fakt 3: Są podstępne
Zmęczenie, utrata masy ciała, nocne poty, gorączka - brzmi jak symptomy grypy czy przeziębienia? Niekoniecznie. To mogą być objawy chorób krwi i szpiku, w tym m.in. mielofibrozy. Ostra białaczka szpikowa (AML) początkowo również nie daje specyficznych objawów, powodując trudno poddające się leczeniu zakażenia, siniaki czy krwawienia z nosa lub dziąseł. Z kolei mastocytoza - kolejny nowotwór mieloproliferacyjny - może przebiegać bezobjawowo lub manifestować się zmęczeniem, spadkiem ciśnienia tętniczego krwi czy biegunką. Przez to, że objawy chorób krwi i szpiku są niespecyficzne, bywają latami ignorowane.
- Żyjemy ciągle w biegu - praca, dom, rodzina. Coraz mniej czasu mamy dla siebie, a przez to - dla swojego zdrowia. Komu z nas, gdy ma gorączkę czy poci się w nocy, zapala się czerwona lampka: to może być coś poważnego. Większość z nas pomyśli - to tylko przeziębienie, za kilka dni przejdzie. Takie dni, jak Światowy Dzień Walki z Nowotworami Krwi to dobra okazja aby przypomnieć, jakie sygnały wysyłane przez nasz organizm mogą być pierwszymi objawami chorób krwi i szpiku. Nie możemy ich ignorować, lecz - jeśli utrzymują się przez dłuższy czas - skonsultować z lekarzem rodzinnym - mówi Katarzyna Lisowska ze Stowarzyszenia HEMATOONKOLOGICZNI.
Fakt 4: Ich diagnostykę wspiera proste badanie krwi
Proste, trwające kilka minut, badanie krwi może uratować życie. Morfologia krwi obwodowej - badanie sprawdzające skład krwi - wspiera diagnostykę chorób krwi i szpiku. Nieprawidłowe poziomy leukocytów, erytrocytów i trombocytów dla lekarza pierwszego kontaktu stanowią sygnał, że z naszym zdrowiem może dziać się coś złego. W oparciu o wynik badania oraz wywiad z pacjentem (m.in. pod kątem objawów), lekarz rodzinny może postawić pierwsze podejrzenie choroby nowotworowej, a w wielu wypadkach może także bardzo precyzyjnie ukierunkować dalszą diagnostykę. Wśród chorób hematologicznych są też takie, które początkowo nie dają objawów - np. w przypadku przewlekłej białaczki limfocytowej ok. 30% chorych w chwili rozpoznania nie ma żadnych objawów choroby i zgłasza się do lekarza wyłącznie z powodu limfocytozy wykrytej w morfologii krwi obwodowej zleconej jako rutynowe badanie kontrolne.
- Paradoksalnie badanie, które nie boli, zajmuje kilka minut i jest powszechnie dostępne, jest przez nas niedoceniane. Nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele o stanie naszego zdrowia mówi morfologia krwi obwodowej. Być może dlatego tak rzadko ją wykonujemy. A gdybyśmy pamiętali, aby przynajmniej raz w roku udać się do lekarza rodzinnego i poprosić o skierowanie na to badanie, moglibyśmy wykryć wiele chorób na wczesnym etapie - dodaje Jan Salamonik, wiceprezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych, Partnera Społecznego kampanii "Odpowiedź masz we krwi".
Fakt 5: Wcześnie wykryte, mogą być skuteczne leczone
Choroby hematologiczne to ciężkie schorzenia, które często bezpośrednio zagrażają życiu. Nieleczone ostre białaczki szpikowe powodują śmierć chorego w ciągu kilku tygodni. Również mielofibroza jest chorobą o ciężkim przebiegu, która może znacząco wpłynąć na skrócenie życia4. Dzięki stałemu postępowi medycyny i codziennej pracy lekarzy hematologów, sukcesywnie poprawia się długość i jakość życia chorych zmagających się z chorobami krwi. Jak podkreśla Aleksandra Rudnicka:
- Od kilku lat obserwujemy pozytywne zmiany w dostępie polskich pacjentów hematologicznych do właściwych terapii, które często ratują nie tylko ich zdrowie, ale i życie. Wciąż jednak jest wiele do zrobienia. Na aktualnej liście potrzeb terapeutycznych pacjentów hematoonkologicznych jest 5 leków i 3 zmiany w programach lekowych. Czekamy na refundację, czekamy na zmiany.