Załogowy lot na orbitę Marsa i z powrotem w 2017 roku
Amerykański milioner i pierwszy kosmiczny turysta – Dennis Tito – chce wysłać dwóch śmiałków na orbitę Marsa na przełomie 2017 i 2018 roku – czytamy w Washington Post.
Data nie jest przypadkowa, ponieważ w tym okresie Ziemia i Mars znajdą się w idealnym położeniu. Dzięki niemu podróż będzie możliwie najkrótsza i względnie bezpieczna. Kolejna taka okazja powtórzy się dopiero w 2021 roku, ale lot zająłby wtedy nie 500, a 580 dni. Sam statek przelatywałby w dość bliskiej odległości od Słońca i Wenus, co drastycznie zwiększyłoby ilość promieniowania.
Na początku roku Tito planował, że para śmiałków - najlepiej małżeństwo - uda się w podróż na pokładzie statku któregoś z prywatnych przedsiębiorstw - najprawdopodobniej kapsuły Dragon wyprodukowanej przez SpaceX. Jednak teraz jest zdania, że idealnym rozwiązaniem byłby Space Launch System NASA.
Nawet najbardziej optymistyczny 500-dniowy wariant podróży wydaje się koszmarem. Warto również wspomnieć, że astronauci będą mieli okazję podziwiać Marsa zaledwie przez kilka godzin.