Biały Dom: nie mamy dowodów na istnienie obcych!

Rząd USA po raz pierwszy w historii oficjalnie stwierdził, że nie posiada żadnych dowodów na istnienie kosmitów, ani żadnej wiedzy na temat ewentualnego kontaktu z takimi istotami.

Rząd USA po raz pierwszy w historii oficjalnie stwierdził, że nie posiada żadnych dowodów na istnienie kosmitów, ani żadnej wiedzy na temat ewentualnego kontaktu z takimi istotami.

Rząd USA po raz pierwszy w historii oficjalnie stwierdził, że nie posiada żadnych dowodów na istnienie kosmitów, ani żadnej wiedzy na temat ewentualnego kontaktu z takimi istotami.

Zostało to "wymuszone" przez amerykańskich obywateli, którzy na stronie We The People złożyli odpowiednią petycję i zebrali pod nią wystarczającą ilość podpisów. Strona ta obiecuje, że rząd udzieli odpowiedzi na każde pytanie, pod którym zostanie zebrane 5 tysięcy podpisów.

Na stronie tej pojawiły się dwie petycje, pod którymi łącznie podpisało się 17 tysięcy osób. W odpowiedzi na to zostało wydane oświadczenie:

Reklama

"Rząd amerykański nie posiada żadnych dowodów na istnienie życia poza naszą planetą, a także na jakąkolwiek pozaziemską obecność lub kontakt z przedstawicielem rasy ludzkiej".

Pod dokumentem tym podpisał się Phil Larson z White House Office of Science and Technology Policy. Dodał on również, że nie ma żadnych informacji, które sugerowałyby, że jakiekolwiek dowody są ukrywane przed opinią publiczną.

Na końcu zauważył on jednak, że biorąc pod uwagę miliardy planet w naszym Wszechświecie można uznać za całkiem prawdopodobne istnienie życia na którejś z nich. Stosując jednak tę samą statystykę nasze szanse na spotkanie tych kosmitów są astronomicznie niskie.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy