Chcą wysłać wiadomość do Obcych na Proxima B

W San Francisco właśnie powołano do życia organizację o nazwie METI (Messaging Extra Terrestrial Intelligence), której celem będzie wysyłanie wiadomości w stronę egzoplanet. Na czele METI stanął Douglas Vakoch, były dyrektor Interstellar Message Composition w SETI...

W San Francisco właśnie powołano do życia organizację o nazwie METI (Messaging Extra Terrestrial Intelligence), której celem będzie wysyłanie wiadomości w stronę egzoplanet. Na czele METI stanął Douglas Vakoch, były dyrektor Interstellar Message Composition w SETI.

Astronomowie zaangażowani w projekt chcą wysłać wiadomość zatytułowaną: "Cześć" w stronę planety Proxima B (40 bilionów kilometrów od Ziemi), czyli bliźniaczkę naszej planety. Jest wielce prawdopodobne, że istnieje tam życie, gdyż panują tam odpowiednie ku temu warunki. Poczynione obserwacje wskazują, że jest to planeta skalista i może tam występować woda w postaci płynnej.

Wielu wizjonerów, w tym także fizyk Stephen Hawking, chce wysłać misję na ten fascynujący obiekt, aby ostatecznie odpowiedzieć na pytanie, czy jesteśmy sami we Wszechświecie. Co ciekawe, borykający się z potworną chorobą fizyk chce takie sygnały nadawać, ale już nie chce, .

Inicjatywa METI to pierwsza podjęta przez ludzkość próba wysyłania silnych, powtarzalnych wiadomości w przestrzeń kosmiczną. Według planu, w kierunku egzoplanet sygnały będą wysyłane całymi miesiącami czy latami.

Zanim jednak będzie to możliwe, organizacja musi zdobyć na to finansowanie. Według wyliczeń pomysłodawców, rok działalności METI ma pochłaniać około miliona dolarów.

Ze zgromadzonych funduszy, naukowcy chcą m.in wynająć potężne nadajniki, dzięki którym w ogóle mogłaby rozpocząć się transmisja wiadomości.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas