Niebrązowiejące jabłka GMO już w sklepach
GMO, czyli bardzo kontrowersyjny temat, który spędza sen z powiek coraz większej liczbie ludzi dbających o zdrowie swoje i najbliższych, właśnie przybrał nową twarz. Są nią jedne z najpopularniejszych w naszym kraju owoców, a mianowicie jabłka...
GMO, czyli bardzo kontrowersyjny temat, który spędza sen z powiek coraz większej liczbie ludzi dbających o zdrowie swoje i najbliższych, właśnie przybrał nową twarz. Są nią jedne z najpopularniejszych w naszym kraju owoców, a mianowicie jabłka.
Firma biotechnologiczna Okanagan Specialty Fruits chce wprowadzić na rynek dwie odmiany genetycznie zmodyfikowanych jabłek (GMO), które zostały zaprojektowane w ten sposób, by nie brązowiały.
Amerykańska Służba Inspekcji ds. Zdrowia Zwierząt i Roślin pozwoliła wprowadzić zmodyfikowane genetycznie jabłka do obrotu. Prezes Okanagan, Neal Carter, stwierdził, że jest to kamień milowy dla jego firmy i nie może się doczekać, kiedy owoce będą dostępne dla konsumentów.
Niebrązowiejące jabłka pojawią się w sklepach już w 2016 roku. Jednak, zanim wejdą na szerszą skalę, również na rynek europejski, może minąć jeszcze kilka lat.
Firma ma świadomość, że konsumenci mają sporo wątpliwości odnośnie produktów GMO, dlatego jej specjaliści, do modyfikacji, używają tylko genów pochodzących z drzew owocowych.
Organizacja The Organic Consumers Association zgłosiła swój sprzeciw wobec temu pomysłowi, argumentując, że genetycznie zmodyfikowane jabłka mogą być szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. Do ich produkcji ma być zużywana większa ilość pestycydów, niż w przypadku tradycyjnych odmian.
Ronnie Cummins, dyrektor organizacji, stwierdził, że jest to "kolejny wielki eksperyment na ludzkości przeprowadzany bez większego powodu". OCA zapowiada, że będzie lobbować, by jabłka nie trafiły do sprzedaży.