Oreo oficjalną nazwą nowego Androida

Google lubuje się w hucznych zapowiedziach nowych wersji swojego mobilnego systemu operacyjnego i dziś poznaliśmy w końcu oficjalną nazwę kolejnego Androida . Amerykański gigant wykorzystał w tym celu idealnie nadążającą się okazję, jaką było całkowite zaćmienie słońca w Ameryce...

Google lubuje się w hucznych zapowiedziach nowych wersji swojego mobilnego systemu operacyjnego i dziś poznaliśmy w końcu oficjalną nazwę kolejnego Androida . Amerykański gigant wykorzystał w tym celu idealnie nadążającą się okazję, jaką było całkowite zaćmienie słońca w Ameryce...

Google lubuje się w hucznych zapowiedziach nowych wersji swojego mobilnego systemu operacyjnego i dziś poznaliśmy w końcu oficjalną nazwę kolejnego Androida. Amerykański gigant wykorzystał w tym celu idealnie nadążającą się okazję, jaką było całkowite zaćmienie słońca w Ameryce.

I tak, pełna nazwa OS znanego dotychczas jako Android O, to zgodnie z tym, co sugerowały dotychczasowe przecieki, Android Oreo. Ta idealnie wpisuje się w tradycję nazywania systemów Android jak deserów i słodyczy i nie jest to pierwszy raz, kiedy koncern posłużył się konkretną marką (wcześniej był to KitKat).

Reklama

Już wcześniej omawialiśmy zmiany () wprowadzane przez tę wersję systemu i Oreo nie będzie oferować zbyt wiele efektownych nowości, ale zapewni kilka ciekawych uprawnień, które powinny być docenione przez użytkowników. Mowa np. o wielozadaniowości w trybie obrazu w obrazie (PIP), który pozwoli m.in. oglądać wideo i jednocześnie robić notatki, kropkach powiadomień, czyli nowym eleganckim sposobie informowania użytkowników o aktywności aplikacji oraz powiadomieniach i wiadomościach, poprawionym zarządzaniu baterią czy wyraźnym skróceniu czasu uruchomiania telefonu.

Google poinformowało także o tym, że sam system jest już ukończony i najnowszy Android jest dostępny przez Android Open Source Project (AOSP). Co więcej, operatorzy testują już wydania przeznaczone dla urządzeń Nexus i Pixel, więc te powinny być wkrótce udostępnione na kompatybilnych produktach. Jeśli nie chcecie jednak czekać, to każde urządzenie, które wspiera program beta Androida otrzyma stosowny update.

Spodziewać można się też, że nadchodzące flagowce (być może już Galaxy Note 8 od Samsunga, LG V30 czy Huawei Mate 10) zadebiutują już z Oreo na pokładzie.

Źródło: Google / Fot. Google

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy