Polscy lekarze wygrywają z homeopatią

Po 8 latach walki, Naczelna Rada Lekarska mogła wreszcie obwieścić sukces nauki w walce z pseudomedycyną - NRL udało się skończyć spór z Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie leków homeopatycznych.

Po 8 latach walki, Naczelna Rada Lekarska mogła wreszcie obwieścić sukces nauki w walce z pseudomedycyną - NRL udało się skończyć spór z Prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie leków homeopatycznych.

W oficjalnym, wydanym z tej okazji komunikacie wyczytać można, że samorząd lekarski bronił tutaj "swoich uprawnień do zabierania głosu w sprawach wykonywania zawodów przez jego członków". Chodzi o stanowisko nr 7/08/V z 4 kwietnia 2008 roku, w którym Rada wskazała lekarzom i dentystom o obowiązku kierowania się w pracy wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, a zgodnie z nią nie ma dowodów na potwierdzenie działania homeopatii i innych, podobnych metod, a zatem nie powinna być stosowania w leczeniu.

Na podstawie tego stanowiska NRL mogło wytaczać lekarzom przepisującym pacjentom leki homeopatyczne postępowania dyscyplinarne, co jednak bardzo nie spodobało się producentom takich właśnie środków.

Prezes UOKiK uznał to stanowisko za porozumienie ograniczające konkurencję, ale Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrujący tę sprawę przychylił się do stanowiska Rady potwierdzając, że nie ma dowodów na działanie homeopatii i uchylił decyzję Prezesa UOKiK, ten jednak złożył od wyroku apelację. Apelacja ta została teraz oddalona, a tym samym spór został zakończony.

Homeopatia zakłada wykorzystanie trujących lub szkodliwych substancji, które rozcieńczane są w wodzie lub alkoholu aby uzyskać potwornie niskie stężenie. Według propagatorów tej metody "leczenia" woda ma pamięć i zachowywane w niej wspomnienie tej szkodliwej substancji uruchamia odpowiedź odpornościową organizmu. Od lat z tą dziedziną pseudomedycyny walczy James Randi podczas swoich wykładów zażywając "śmiertelne" dawki "leków" homeopatycznych - do dziś ma się on dobrze, pomimo 86 lat na karku.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas