Tani samochód elektryczny od Tesli?

Elon Musk, szef Tesla Motors, w ciągu 3-4 lat chce zaoferować światu nowoczesny i tani samochód elektryczny, który zrewolucjonizuje rynek motoryzacyjny i sprawi, że miasta staną się o wiele mniej zanieczyszczone niż dotychczas.

Elon Musk, szef Tesla Motors, w ciągu 3-4 lat chce zaoferować światu nowoczesny i tani samochód elektryczny, który zrewolucjonizuje rynek motoryzacyjny i sprawi, że miasta staną się o wiele mniej zanieczyszczone niż dotychczas.

Elon Musk, szef Tesla Motors, w ciągu 3-4 lat chce zaoferować światu nowoczesny i tani samochód elektryczny, który zrewolucjonizuje rynek motoryzacyjny i sprawi, że miasta staną się o wiele mniej zanieczyszczone niż dotychczas.

Tesla w tej chwili oferuje klientom swój flagowy model S, który jest bardzo zaawansowanym technologicznie i luksusowym samochodem, co niestety przekłada się na jego bardzo wysoką cenę.

Reklama

Musk chce, by pojazd mógł służyć czteroosobowej rodzinie, ale przy tym był bardzo ekonomiczny w eksploatacji, a jego zasięg umożliwiał pokonanie około 320 kilometrów na pojedynczym ładowaniu akumulatorów. Cena ma nie przekraczać 40 tysięcy dolarów (około 120 tysięcy złotych).

Kilka tygodni temu, koncern Tesla poinformował, że po raz pierwszy w historii istnienia zaczął generować zyski, co pomogło mu spłacić kilkusetmilionowy kredyt rządowy na dziewięć lat przez terminem.

Musk przewiduje, że w przeciągu kilku lat koncern może zostać przejęty przez innych wielkich graczy jak np. Toyota czy Daimler. Jednak według niego najbardziej prawdopodobną opcją będzie zakup firmy przez jakąś naprawdę potężną korporację, ale spoza rynku motoryzacyjnego, taką jak np. Apple czy Google.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy