Voyager 1 składa raport spoza Układu Słonecznego

Obie sondy Voyager dotarły nie tak dawno do granicy naszego Układu Słonecznego. Gdy zaczęły ją przekraczać pojawiły się doniesienia o magnetycznych bańkach tam występujących po czym komunikacja całkowicie ustała. Teraz w końcu udało się z jedną z nich - Voyagerem 1 - skomunikować. Wysłany przez nią sygnał jest jednak dość dziwny.

Obie sondy Voyager dotarły nie tak dawno do granicy naszego Układu Słonecznego. Gdy zaczęły ją przekraczać pojawiły się doniesienia o magnetycznych bańkach tam występujących po czym komunikacja całkowicie ustała. Teraz w końcu udało się z jedną z nich - Voyagerem 1 - skomunikować. Wysłany przez nią sygnał jest jednak dość dziwny.

Obie sondy Voyager . Gdy zaczęły ją przekraczać po czym komunikacja całkowicie ustała. Teraz w końcu udało się z jedną z nich - Voyagerem 1 - skomunikować. Wysłany przez nią sygnał jest jednak dość dziwny.

Voyager 1 i 2 wystartowały w 1977 roku. Obie sondy są prawdziwymi arcydziełami techniki. Zostały one wystrzelone w celu zbadania najdalszych planet naszego Układu Słonecznego – głównie gazowych olbrzymów – Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna. Oba statki spisują się jednak w przestrzeni na tyle dobrze, że po wypełnieniu swojej podstawowej misji NASA przemianowała nazwę całej ekspedycji na Voyager Interstellar Mission (Misja Międzygwiezdna Voyager) i skierowała obie sondy ku przeciwległym krańcom naszego układu planetarnego.

Reklama

Voyager 1 skierowany jest na orbitę o nachyleniu 35° na północ od płaszczyzny ekliptyki i mimośrodzie 3,7, natomiast Voyager 2 – na orbitę o nachyleniu 48° na południe od płaszczyzny ekliptyki i mimośrodzie 6,3. Aby łatwiej to sobie wyobrazić zerknijcie na poniższy obrazek:

Voyager 1 porusza się obecnie z prędkością około 64 tysięcy kilometrów na godzinę i znajduje się w odległości około 18.5 miliarda kilometrów od Słońca.

Wczoraj udało się w końcu z sondą skomunikować, co ma świadczyć o tym, że przekroczyła ona strefę magnetycznych baniek. Odebrany z niej sygnał zdaje się być jednak losowym ciągiem zer i jedynek:

"01001110 01000101 01010110 01000101 01010010 00100000 01000111 01001111 01001110 01001110 01000001 00100000 01000111 01001001 01010110 01000101 00100000 01011001 01001111 01010101 00100000 01010101 01010000"

Zespół naukowców z NASA pod przewodnictwem Richarda Paula Astleya stara się obecnie zbadać dokładniej sygnał i jego znaczenie. Sądzą oni, że być może magnetyczne bańki zakłóciły skutecznie sygnał radiowy, który jest teraz po prostu serią losowych cyfr, lecz nie mają oni zamiaru poddać się w próbach złamania szyfru.

Obie sondy wyposażone zostały w pokrytą złotem miedzianą płytę, na której nagrano między innymi około 100 fotografii Ziemi, pozdrowieni w różnych językach i próbki dźwięków. Posiadają one ilość paliwa, która powinna im wystarczyć mniej więcej do roku 2020.

Co ów przekaz może oznaczać?

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy