Znaleziono dowód na wieloświat?

W 2004 roku astronomom przeglądającym rozkład mikrofalowego promieniowania tła (promieniowanie reliktowe, CMB) we wszechświecie udało się dostrzec Chłodny Punkt - ogromny, rozciągający się na ponad miliard lat świetlnych zupełnie zimny fragment wszechświata, a następnie odkryto pokrywającą się z nim tzw. Wielką Pustkę. Teraz okazuje się, że może tam się kryć pierwszy dowód na istnienie wieloświata.

W 2004 roku astronomom przeglądającym rozkład mikrofalowego promieniowania tła (promieniowanie reliktowe, CMB) we wszechświecie udało się dostrzec Chłodny Punkt - ogromny, rozciągający się na ponad miliard lat świetlnych zupełnie zimny fragment wszechświata, a następnie odkryto pokrywającą się z nim tzw. Wielką Pustkę. Teraz okazuje się, że może tam się kryć pierwszy dowód na istnienie wieloświata.

W 2004 roku astronomom przeglądającym rozkład mikrofalowego promieniowania tła (promieniowanie reliktowe, CMB) we wszechświecie udało się dostrzec Chłodny Punkt - ogromny, rozciągający się na ponad miliard lat świetlnych zupełnie zimny fragment wszechświata, a następnie odkryto pokrywającą się z nim tzw. Wielką Pustkę. Teraz okazuje się, że może tam się kryć pierwszy dowód na istnienie wieloświata.

O istnieniu tego pustego obszaru znajdującego się w okolicy konstelacji Oriona i Rzeki Erydan, wiedziano w zasadzie od dość dawna, jednak przez wiele lat sądzono, że jest on dużo mniejszy - ciężko bowiem dostrzec coś tak dużego w całości. Różni się on otoczenia gęstością - ma być tam średnio 10 tysięcy galaktyk mniej niż w innych, porównywalnych fragmentach przestrzeni kosmicznej, przez co pustka ta widziana jest w mikrofalowym promieniowaniu tła jako punkt chłodniejszy ze względu na tzw. opóźniony efekt integracji Sachsa-Wolfe'a (efekt ISW) - światło wlatując w obszar pustki, ze względu na rozszerzanie się wszechświata, traci energię - opuszcza ją ono jako dłuższa fala, co przekłada się na mniejszą temperaturę. Wyjaśnia ona zatem doskonale istnienie anomalii w CMB, a tym samym potwierdza fakt, z wszechświat się rozszerza.

Reklama

Zdj.: ESA and Durham University

Ale czy na pewno? Najnowsze badania astronomów z Royal Astronomical Society wskazują na to, że wielka pustka może w ogóle nie istnieć - zamiast niej istnieje szereg małych pustek pomiędzy galaktykami, co jednak rodzi inny problem - takie niewielkie obszary pustej przestrzeni nie wyjaśniają różnicy temperatury.

W efekcie oznaczać to może, że oglądamy pierwszy dowód na istnienie fizyki poza Modelem Standardowym, przy czym jednym z potencjalnych wyjaśnień podawanych przez autorów badania jest to, próbujące wyjaśnić istnienie tego punktu kolizją naszego wszechświata z wszechświatem innym.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy