Nowe oszustwo na Wiedźmina 4. "Scamy są jak potwory"
Metody oszustwa na wnuczka czy policjanta są już dość dobrze znane Polakom, dlatego jesteśmy wobec nich bardziej przezorni. Inaczej to wygląda w przypadku oszustw, które praktycznie w czasie rzeczywistym wykorzystują popularne nowości czy nagłe zdarzenia. Takim tłem oszustwa może być Wiedźmin 4. Producent gry, studio CD Project RED, ostrzega przed nowym scamem.

Wiedźmin 4 dopiero powstaje. Oszuści już oferują betatesty
Od wydania Wiedźmin 3: Dziki Gon minie wkrótce 10 lat. Premiera tej ostatniej jak dotąd i najbardziej kasowej części gry miała miejsce 19 maja 2015 roku. W międzyczasie powstało jeszcze kilka innych gier w uniwersum i serial na Netflixie, Andrzej Sapkowski wydał Rozdroże kruków, a CD Project RED zapowiedział remake oryginalnego Wiedźmina z 2007 roku oraz zupełnie nowego Wiedźmina 4 na silniku Unreal Engine 5. Pierwsza od ponad dekady nowa gra z serii wiąże się z dużymi oczekiwaniami. Gracze chcieliby uzyskać do niej dostęp jak najszybciej, co nie umknęło uwadze cyberprzestępców. Zaraza...
Wiedźmin IV znajduje się obecnie na etapie produkcji. W grze po raz pierwszy główną postacią grywalną będzie nie Geralt z Rivii, lecz jego przybrana córka Ciri, której zresztą Sapkowski poświęcił nie mniejszą liczbę stron powieści niż samemu wiedźminowi. Według aktualnych przewidywań gra ma zostać wydana w 2027 albo 2028 roku. Nie wiadomo jeszcze, kiedy wydawca uruchomi wczesny dostęp. Oszuści obiecują go już teraz.
CD Project RED ostrzega: "Scamy są jak potwory. Bądźcie jak wiedźmini!"
Jak informuje CD Project RED na oficjalnym profilu "Wiedźmin" na Facebooku, społeczność graczy otrzymuje zaproszenia do betatestów Wiedźmina IV. "Informujemy, że nic takiego nie ma miejsca - jest to scam, mający na celu wyłudzenie ważnych informacji osobistych" - zaznaczają twórcy gry. Takie zaproszenie najlepiej jest zgłosić. Dział prawny "Redów" zajmuje się już tą sprawą. Polska firma zapowiedziała, że informacje o rozpoczęciu testów beta Wiedźmina 4 lub którejkolwiek jej gry pojawią się najpierw na oficjalnych kanałach. To, co dzieje się teraz, jest zwykłym oszustwem. Geralt nigdy by czegoś takiego nie zrobił.
"Pamiętajcie: scamy są jak potwory, a wiadomo, co robią wiedźmini z potworami. Bądźcie jak wiedźmini!" - czytamy na oficjalnym profilu Wiedźmina. To właśnie na tym fanpage'u powinny pojawić się informacje o betatestach. Będą one też dostępne na oficjalnej stronie internetowej Wiedźmina. Formularz rejestracji do testów beta, który krąży po internecie, nie ma nic wspólnego z CD Projectem ani z Wiedźminem.

Jeśli masz wątpliwości co do jakiejś strony internetowej, usługi czy e-maila, to nie klikaj żadnych linków ani nie wprowadzaj danych logowania. Najlepiej wejdź na oficjalną stronę danej usługi i tam sprawdź informacje. W przeciwnym razie przestępcy mogą wyłudzić twoje poufne dane. Uważaj też na strony płatności czy logowania do usług bankowych, do których prowadzą podejrzanie wyglądające linki. Zawsze sprawdzaj adres URL na pasku przeglądarki, a jeśli chcesz za coś zapłacić, loguj się w sprawdzonej aplikacji, a nie z udostępnionego linku.
Nad czwartą częścią Wiedźmina pracuje obecnie cały sztab ludzi - ponad 400 osób. Gra polskiego studia powstaje z dużym rozmachem i pozostaje mieć nadzieję, że stanie się godną kontynuatorką trylogii, a "Redzi" wyciągną lekcje z Cyberpunk 2077. Warto tu jeszcze wspomnieć, że ten ostatni zostanie niebawem wydany na Nintendo Switch 2.