Czaszka dziecka z Taung zmieniła rozumienie ewolucji ludzi. Nowe dane

Odkrycie szczątków dziecka z Taung doprowadziło do znaczących zmian w poglądach na ewolucję człowieka. Teraz pojawiły się nowe ustalenia na temat wieku czaszki.

Od lat różne odkrycia weryfikują rozumienie ewolucji człowieka.
Od lat różne odkrycia weryfikują rozumienie ewolucji człowieka.123RF/PICSEL

Raymond Dart, australijski anatom i antropolog dostrzegł wśród artefaktów wydobytych w Afryce coś, co jak się wkrótce okazało, było jednym z najważniejszych odkryć tego typu w XX wieku — i z czasem zrewolucjonizowało badania dotyczące antropogenezy.

Z czego słynie Taung? Tu dokonano pierwszego odkrycia szczątków australopiteka

Kiedy Raymond Dart odkrył w 1924 roku niewielką czaszkę z wypełnioną scementowanym osadem puszką mózgową i opisał jej właściciela jako wczesnego przodka człowieka, którego nazwał Australopithecus africanus, w świecie nauki zawrzało. Osadzenie przodka człowieka w Afryce kłóciło się bowiem z ówczesnymi poglądami na ewolucję.

Minęło ponad 20 lat kolejnych badań, odkryć nowych okazów oraz analizowania zidentyfikowanych przez Darta szczątków także przez innych naukowców, aby udowodnić, że wcześniej dominujące przekonanie o pochodzeniu człowieka z Azji lub Europy może być błędne. Z czasem Dartowi przyznano rację, że odnalazł nieznanego wcześniej przodka ludzi, a to zrewolucjonizowało wiedzę o ewolucji człowieka.

Jak zginęło dziecko z Taung? Czaszka, która zrewolucjonizowała wiedzę o pochodzeniu człowieka

Czaszka znaleziona w kamieniołomie w pobliżu miasta Taung w Afryce charakteryzowała się m.in. uzębieniem, które nie przypominało zębów żadnej ze znanych małp człekokształtnych, a w dodatku otwór, przez który przechodzi rdzeń kręgowy, był położony w środku podstawy czaszki, coujawnia postawę wyprostowanego człowieka, a nie małpy chodzącej na knykciach”.

Po wielu latach analiz i kolejnych podobnych znaleziskach udowodniono, że dziecko z Taung to ważne ogniwo w rozumieniu antropogenezy. Określono, że czaszka należała do osobnika w wieku ok. 3 lat, a dziecko najprawdopodobniej zginęło, ponieważ zostało zaatakowane przez orła (m.in. na dnie oczodołów znaleziono charakterystyczne ślady). Przełomowe odkrycie nie przestało jednak wzbudzać kontrowersji.

Wizualizacja dziecka z Taung.
Wizualizacja dziecka z Taung.Cicero Moraes, CC BY-SA 4.0Wikimedia

Kiedy żyło dziecko z Taung? Nowe dane o wieku znalezionej w Afryce czaszki

Wszystko przez to, że stanowisko, na którym znaleziono szczątki Australopithecus africanus zostało zniszczone przez pracujących w kamieniołomie górników, zanim paleontolodzy zdołali określić dokładny wiek kości. Posiłkowano się odszukanymi w okolicy znaleziska skamieniałościami zwierząt, proponując datowanie czaszki na ok. 2,8 miliona lat. Z czasem pojawiły się inne propozycje, które dotyczyły datowania na 2,1 lub 2,3 mln lat.

Minęło sto lat, a debata na temat wieku australopiteka z Taung rozgorzała na nowo — i pojawiły się świeże ustalenia. Dzięki wykorzystaniu innego podejścia zastosowanego bezpośrednio do zębów kopalnych hominidów udało się na nowo określić wiek dziecka z Taung.

- Użyliśmy biochronologicznego podejścia do datowania. Jednak, zamiast korzystać z zębów zwierzęcych, pracowaliśmy bezpośrednio na podstawie pomiarów zębów skamieniałości Australopithecus. Nasze podejście zostało zastosowane do zębów trzonowych dziecka z Taung, a nowy wynik dla tego okazu Australopithecus africanus wynosi 2,58 miliona lat — wyjaśnił badacz Francis Thackeray.

Czaszka australopiteka przeszła wiele badań, doczekała się też odlewu. Wielokrotnie prowadzono np. debaty na temat wieku czaszki dziecka z Taung. Nowe dane mogą rozwiązać zagadkę.
Czaszka australopiteka przeszła wiele badań, doczekała się też odlewu. Wielokrotnie prowadzono np. debaty na temat wieku czaszki dziecka z Taung. Nowe dane mogą rozwiązać zagadkę.Didier Descouens, CC BY-SA 4.0Wikimedia

Nowa metoda datowania szczątków z Afryki może przynieść odpowiedzi na kluczowe pytania

Paleoantropolog Francis Thackeray z Uniwersytetu Witwatersrand w Johannesburgu wraz z Susan Dykes zajmował się analizami wieku południowoafrykańskich skamielin, w tym omawianego okazu znalezionego przez Darta. Innowacyjne podejście do datowania może przynieść odpowiedzi na kluczowe pytania o wiek tych cennych reliktów.

- Wierzymy, że nasza metoda jest dokładna. Ale bez wątpienia będą inne badania wykorzystujące inne metody. Mamy do czynienia z pytaniem, które dręczy naukowców od dziesięcioleci, a poszukiwania ostatecznego określenia, kiedy ci starożytni członkowie naszego drzewa genealogicznego istnieli w Południowej Afryce, będą kontynuowane — zaznaczył badacz w opracowaniu opublikowanym na łamach „The Conversation”.

"Wydarzenia": Bezpieczeństwo w Tatrach. Rady ratowników TOPR i znawców górPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas