Kuba myszkował na strychu, znalazł coś wyjątkowego. "Niezwykła historia"

Kuba, uczeń Szkoły Podstawowej nr 7 z Oddziałami Integracyjnymi w Zamościu, podczas myszkowania na strychu swojego domu, natrafił na ukryty skarb. Za belką podtrzymującą pokrycie dachowe znalazł stare dokumenty. Wkrótce okazało się, że przeleżały tam nawet 80 lat i należały do bohatera I wojny światowej. Znalezisko przyjęło Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał w Zamościu - dokumenty zostaną zaprezentowane na specjalnej wystawie.

Kuba, uczeń Szkoły Podstawowej nr 7 z Oddziałami Integracyjnymi w Zamościu, podczas myszkowania na strychu swojego domu, natrafił na ukryty skarb. Za belką podtrzymującą pokrycie dachowe znalazł stare dokumenty. Wkrótce okazało się, że przeleżały tam nawet 80 lat i należały do bohatera I wojny światowej. Znalezisko przyjęło Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał w Zamościu - dokumenty zostaną zaprezentowane na specjalnej wystawie.
Uczeń szkoły podstawowej w Zamościu znalazł na strychu swojego domu stare dokumenty. Odkrycie trafiło do muzeum i pojawi się na wystawie. /Szkoła Podstawowa nr 7 z Oddziałami Integracyjnymi im. Adama Mickiewicza/Facebook, Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał /materiał zewnętrzny

Rozmaite znaleziska związane z dziejami różnych osób, czy też miejsc, niekoniecznie muszą nieść za sobą dużą wartość, jednak często są na tyle ciekawe, że warto odnotować sam fakt ich istnienia. Innym razem niepozorne odkrycia okazują się być czymś niezwykłym. 

Niezależnie jednak od wagi obiektu, do odnalezienia czy to drobnej pamiątki, czy nawet najbardziej niezwykłego eksponatu, dochodzi niekiedy zupełnym przypadkiem. Bohaterem jednej z takich niecodziennych historii dotyczącej przypadkowego odkrycia jest Kuba. Chłopiec znalazł stare dokumenty w swoim domu, na strychu.

Reklama

Uczeń podstawówki znalazł dokumenty sprzed 80 lat

Kuba, uczeń szóstej klasy jednej ze szkół podstawowych w Zamościu, dokonał niecodziennego odkrycia w swoim własnym domu. Podczas myszkowania na strychu, chłopiec zauważył za belką podtrzymującą pokrycie dachowe stare papiery. Swoim znaleziskiem Kuba podzielił się z nauczycielką na kole historycznym.

Stare papiery okazały się być dokumentacją służby wojskowej majora Michała Kłosowskiego, bohatera I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej. Kuba wraz z rodzicami zdecydował się przekazać znalezisko na rzecz Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał w Zamościu.

Muzeum Fortyfikaci i Broni Arsenał pokaże znalezisko na wystawie

Legitymacja i przebieg służby wojskowej majora Michała Kłosowskiego spędziły na strychu rodzinnego domu Kuby kilkadziesiąt lat, a teraz trafią na wystawę w muzeum.

- Trud Kuby, jego determinacja i pasja do historii przyniosły wyjątkowy rezultat. Teraz, gdy dokumenty znalazły swoje miejsce w Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał, stają się nieodłączną częścią naszego dziedzictwa. Będziemy mogli za jakiś czas podzielić się tym wyjątkowym odkryciem z Wami na wystawie czasowej związanej z 80. rocznicą Akcji "Burza" - informuje na swoim profilu na Facebooku Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał w Zamościu.

Historia majora Kłosowskiego

Na stronie Szkoły Podstawowej nr 7 z Oddziałami Integracyjnymi im. Adama Mickiewicza w Zamościu pojawił się specjalny wpis, w którym pani Małgorzata Drozd opisuje znalezisko i przybliża nieco historię osoby ze starych dokumentów.

- Major Kłosowski ur. w 1895 r. był bohaterem I wojny światowej i wojny polsko-bolszewickiej. Był dwukrotnie ranny. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości służył w  wojsku, w tym w 9. pułku Piechoty Legionów Polskich w Zamościu od 1927 r. aż do II wojny światowej. W czasie okupacji działał w konspiracji pod pseudonimem "Rola" - czytamy w notatce o odkryciu Kuby.

Na pożółkłych kartach znalezionych dokumentów można rozszyfrować niektóre zapiski.

- Po wojnie był szykanowany, aresztowany i skazany przez sąd komunistyczny w Lublinie na karę śmierci - czytamy dalej o historii majora. - Na szczęście z czasem zamienioną na karę więzienia. W wyniku amnestii wyszedł na wolność, ale nadal był nękany przez UB, ponownie aresztowany i ponownie skazany na karę śmierci! W skutek niesamowitego zbiegu okoliczności  ostatecznie został uniewinniony. Takiego szczęścia nie miała jego córka Wanda, która wskutek traumatycznych przeżyć związanych z ubeckimi przesłuchaniami zmarła. Na wolności <Kłosowski, przyp. red.> pracował jako nauczyciel j. niemieckiego w Słupsku, gdzie w 1980 r. zmarł w wieku 85 lat - przekazuje nauczycielka.

Wkład Kuby i pani Małgorzaty Drozd w rozwój zasobów Muzeum został odnotowany przez instytucję na stronie na Facebooku.

Aby na żywo obejrzeć znalezione przez chłopca papiery z dawnych czasów, warto śledzić stronę Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał. Kiedy pojawi się tam informacja o uruchomieniu wystawy związanej z 80. rocznicą Akcji "Burza", dokumenty majora Kłosowskiego będzie można znaleźć wśród innych eksponatów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: I wojna światowa | muzeum | historia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy