Naukowcy mogli znaleźć ślad biblijnej historii. Wielkie badania
Izraelska archeolog jest przekonana, że mogła znaleźć ślady balsamu z Gilead, wzmiankowanego kilkukrotnie w Biblii. Wszystko dzięki tajemniczym nasionom mającym 1000 lat.
Nasiona biblijnego balsamowca
W latach 80. XX wieku grupa izraelskich archeologów odkryła trzy tajemnicze nasiona w jednej z jaskiń na Pustyni Judzkiej. Badania radiowęglowe dowiodły, że stanowią nasiona balsamowca i mają około 1000 lat.
Obecnie są przedmiotem badań dr Sarah Sallon, dyrektor Centrum Badań Medycyny Naturalnej Louisa Boricka w Organizacji Medycznej Hadassah w Jerozolimie. Uważa, że są to nasiona drzew, które dawały balsam wspominany kilkukrotnie w Biblii.
W niektórych starych tekstach biblijnych z XVIII-XVI wiek p.n.e. wspominany jest specyficzny balsam, pozyskiwany z regionu nazywanym Gilead, w dzisiejszym Jordanie. Słynął z właściwości leczniczych i silnego zapachu. Miał mieć tak duże znaczenie dla starożytnych Żydów, że nazywano go Balsamem z Judei.
Dr Sarah Sallon uważa, że właśnie nasiona znalezione na Pustyni Judzkiej mogą być pochodnymi drzew, które dawały balsam z rejonu Gilead. W 2010 roku jedno z nasion umieszczono w doniczce. Po pięciu tygodniach wyrósł z niej niewielki balsamowiec, który dał żywicę. Teraz dr Sallon prowadzi nowe badania nad nasionami i jednym drzewem.
Wskazała, że płyn faktycznie może mieć właściwości medyczne, zupełnie jak Balsam z Judei. Analiza fitochemiczna liści i żywicy z niewielkiego drzewa pozwoliła zidentyfikować związki mogące wywoływać gojenie ran oraz działania przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, a nawet przeciwnowotworowe.
Niemniej drzewo nie wydziela żadnego zapachu. Dr Sallon uważa jednak, że może to być wynikiem posadzenia rośliny w doniczce, zamiast w ziemi. Starożytne balsamowce rosły tylko w naturalnym terenie.
Dalsze badania mają określić konkretny genus balsamowca, który wyrósł z nasion znalezionych na Pustyni Judzkiej. Jeśli okaże się, że wyróżnia się od innych gatunków balsamowców, jest większa szansa, że był źródłem zaginionego balsamu z Gilead.
Swoje najnowsze badania dr Sallon przedstawiła na łamach czasopisma naukowego Communications Biology.