Odkryto antyczny zapis o gwieździe sportu z II wieku n.e.

Wykopaliska w starożytnym mieście Anemurium, obecnie znanym jako Anamur w południowej Turcji, przyniosły niezwykłe odkrycie. Archeolodzy odnaleźli tam pełną, 13-wersową grecką inskrypcję poświęconą ówczesnemu mistrzowi zapasów. Sposób w jaki opisano jego osiągnięcia wskazuje na to, że musiał być prawdziwą gwiazdą.

Znalezisko datowane na II wiek n.e., jest pierwszą kompletną inskrypcją odnalezioną w Anemurium. Co więcej, świadczy ono o prestiżu, jakim cieszyły się sporty walki w tej części starożytnego świata.

Odnaleziony napis wyrzeźbiony został na marmurowym postumencie o wysokości 107 centymetrów i szerokości 51 centymetrów. Znaleziono go w Łaźni Portowej, jednej z czterech publicznych łaźni miasta. Tekst poświęcony jest sportowcowi o imieniu Kaikilianos, który zwyciężył w kategorii zapasów dla dorosłych podczas zawodów organizowanych co pięć lat przez Flavianusa

Reklama

Zwycięstwo Kaikilianonsa musiało być szczególnie ważne, skoro zasłużyło na trwałą pamiątkę w postaci inskrypcji. Umieszczenie jej w łaźni publicznej, będącej centrum życia społecznego, kulturalnego i sportowego, wskazuje na wysoką rangę tego wydarzenia i popularność samego sportowca.

Znaleziska tego rodzaju ukazują nam, jak bardzo sport i życie społeczne były ze sobą powiązane już w czasach antycznych, a sukcesy na arenie sportowej często mogły przyczynić się do uzyskania prestiżowej pozycji w społeczeństwie.

Kim mogły być wspomniane w inskrypcji osoby?

Kaikilianos, znane w łacińskim zapisie jako Caecilianus, było popularnym imieniem w II i III wieku n.e. na terenie Azji Mniejszej oraz Afryki Północnej. Pojawia się ono na licznych inskrypcjach grobowych i dedykacyjnych, odnoszących się zarówno do członków wpływowej rodziny Caecilianów, którzy pełnili funkcje urzędników i kapłanów, jak i wyzwoleńców noszących to nazwisko po podniesieniu ze stanu niewolnictwa. 

Flavianus, sponsor zawodów, być może miał jakieś powiązania z innymi znanymi sportowcami. W Oinoandzie, oddalonej o mniej niż 400 kilometrów od Anemurium, znaleziono inskrypcję wspominającą Lucjusza Septymiusza Flavianusa Flavillianusa, mistrza zapasów i pankrationu - dyscypliny bokserskiej polegającej na brutalnej walce wręcz. 

Lucjusz, cieszący się sukcesami zarówno na arenach sportowych, jak i w armii rzymskiej, także posiadał pomnik ku swojej czci. Choć brak bezpośrednich dowodów na związek obu Flavianusów, podobieństwa w inskrypcjach nawiązujących do sportu są dość interesujące.

Anemurium było ważnym centrum sportowym

Jak zauważył Mehmet Tekocak, kierownik wykopalisk, wcześniejsze inskrypcje sugerują, że Anemurium mogło w czasach starożytnych być ważnym ośrodkiem treningowym dla sportowców. "Wiemy, że atleci trenujący tam brali udział w krajowych i międzynarodowych zawodach, często zdobywając nagrody. Oznacza to, że Anemurium, będąc portem na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego, odgrywało także istotną rolę jako centrum treningowe dla sportowców" - stwierdził Tekocak.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Turcja | Archeologia | starożytność | zapasy | sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy