Polowanie przy pomocy łuku jest starsze, niż nam się wydawało
Gatunek Homo Sapiens przybył do Europy dość dawno temu. Okazuje się, że nasi przodkowie byli wyposażeni w nie tylko swoiste narzędzia, ale i łuki. Sztuka operowania bronią dystansową mogła pojawić się na naszym kontynencie dość dawno temu — wcześniej, niż się to komukolwiek do tej pory wydawało.
Łucznictwo w życiu codziennym
Łuk jest jedną z najstarszych broni dystansowych wykorzystywanych przez człowieka. Stosunkowo prosta konstrukcja cieszyła się popularnością w przeróżnych okresach historycznych, a udoskonalana konstrukcja cały czas nawiązywała do oryginału. Ten występował nie tylko w średniowieczu, ale przecież i wcześniej.
Oficjalne stanowisko historyków zakładało, że oręż ten był znany człowiekowi od mniej więcej 35 tysięcy lat. Okazuje się jednak, że to spore niedopatrzenie. Najnowsze odkrycia i badania naukowców wskazują bowiem, że przedstawiciele gatunku Homo Sapiens mogli przybyć do Europy i posługiwać się łukiem aż 54 tysiące lat temu — czyli naprawdę dawno temu.
Francuskie odkrycie wskazuje na oręż
Niedawno archeolodzy dokonali ciekawego odkrycia w jednej z francuskich jaskiń o nazwie Grotte Mandrin. Miały znajdować się tam niewielkie kamienne groty, przywodzące na myśl końcówki strzał. Z początku badacze nie byli pewni, czy służyły one za element amunicji do łuków, czy były po prostu ostrymi zakończeniami broni miotanych, jak na przykład dzid.
Chociaż w jaskini nie znaleziono łuków (wykonane z drewna źle znoszą próbę czasu) to po serii badań okazało się, że faktycznie odnalezione groty pochodzą ze strzał. Ich wielkość byłaby zdolna do przebicia skóry zwierzyny, jedyna wyłącznie w przypadku wystrzału z łuku — operowanie ręcznie rzucanymi kijami nie mogłoby przynieść zamierzonego efektu.
Wykazaliśmy, że najwcześniejsi znani Homo sapiens, którzy migrowali na terytoria neandertalczyków, opanowali posługiwanie się łukiem.
Ich wiek określono na około 54 tysiące lat, co rzuca zupełnie nowe światło na sposób posługiwania się bronią przez ówczesnych ludzi. Wiadomo było, że jeszcze wcześniej (na terenie Afryki) podobny sposób polowania przyjęli neandertalczycy, jednak dopiero teraz okazało się, że i Homo Sapiens w Europie potrafił wykorzystywać broń dystansową.
Nowe odkrycia, stare tajemnice
Ciekawym spostrzeżeniem naukowców jest to, że Homo Sapiens mogli uczyć się od neandertalczyków niektórych elementów polowania i przetrwania. Wiedzieli, że w określonych warunkach lepiej sprawdzi się miotana włócznia, ponieważ np. na mrozie cięciwa łuku może okazać się zawodna.
Sami neandertalczycy nie odbiegali znacząco od Homo Sapiens pod względem operowania bronią i technik łowieckich. Dlaczego zatem wyginęli na rzecz... nas? To w dalszym ciągu pozostaje nieodgadnione, a my mamy jedynie zestaw domysłów i teorii.