Atak na Ukrainę 2022: 8 nieprawdziwych rosyjskich narracji

Agresja rosyjska na Ukrainę generuje tysiące wiadomości - także tych o charakterze dezinformacyjnym i propagandowym. Eksperci z Instytutu Kościuszki wyróżnili już osiem prorosyjskich narracji, na które można natknąć się zarówno w mediach tradycyjnych, jak i portalach społecznościowych.

Agresja rosyjska na Ukrainę generuje tysiące wiadomości - także tych o charakterze dezinformacyjnym i propagandowym. Eksperci z Instytutu Kościuszki wyróżnili już osiem prorosyjskich narracji, na które można natknąć się zarówno w mediach tradycyjnych, jak i portalach społecznościowych.
Agresja na Ukrainę ma miejsce także w internecie. Należy zachować szczególną czujność /123RF/PICSEL

Jak donosi Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych, w dniu rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę w polskiej sieci co minutę pojawiają się trzy wzmianki o charakterze prorosyjskim. W nadchodzących godzinach i dniach należy zachować szczególną czujność podczas korzystania z internetu, gdyż wiele informacji - szczególnie tych rozpowszechnianych przez portale takie jak Facebook, Twitter czy Instagram - może mieć znamiona rosyjskiej propagandy. 

Eksperci z Instytutu Kościuszki apelują o to, by samemu nie powielać i nie przekazywać dalej informacji dających zaburzony obraz rzeczywistości. Uczulają zwłaszcza na materiały wideo ukazujące sukcesy armii rosyjskiej lub takie, które ukazują okrucieństwo strony ukraińskiej. Takie nagrania są najczęściej archiwalne lub zostały w całości sfabrykowane.

Reklama

Poniżej lista ośmiu najczęstszych narracji dotyczących ataku na Ukrainę, na które narażeni są Polscy użytkownicy internetu.

Fałszywa narracja nr 1: "Wojska Ukrainy kapitulują, Ukraina jest niezdolna do prowadzenia walki"  

Rosjanie promują narrację, wedle której Ukraina jest niezdolna do stawienia oporu zbrojnego, jej armia jest w stanie dezintegracji, a poszczególne miasta poddają się w obliczu rosyjskiej inwazji. Za pomocą rosyjskich oraz pro-separatystycznych kanałów prowadzone są relacje z frontu. Podkreślane są w nich rzekome dezercje ukraińskich żołnierzy, ich słabnące morale oraz niska sprawność ich wyposażenia. Jest to element działań z zakresu operacji psychologicznej, wspierającej działania militarne. Celem jest wykreowanie fałszywego obrazu kapitulujących sił ukraińskich oraz poddanie w wątpliwość zdolności obronnych Ukrainy.  

Fałszywa narracja nr 2: "Rosyjskie działania to operacja pokojowa, a Rosjanie nie atakują celów cywilnych"  

Rosjanie rozprzestrzeniają informacje jakoby rosyjskie siły weszły na terytorium Ukrainy celem zapewnienia pokoju i ochrony ludności cywilnej na obszarze republik separatystycznych, lub że dokonują precyzyjnych uderzeń wyłącznie na cele militarne. Nie jest to prawda - siły rosyjskie rozpoczęły ataki na terytorium całej Ukrainy, włączając zachodnią i północną cześć kraju, a ostrzelane lub zbombardowane przez Rosjan zostały liczne cele cywilne przynosząc pierwsze ofiary cywilne. 

Fałszywa narracja nr 3: "Sentymenty antyukraińskie: Ukraina to państwo faszystowskie, upadłe"  

Od kilku dni obserwujemy wzmożoną aktywność anty-ukraińską w polskiej przestrzeni informacyjnej, szczególnie w mediach społecznościowych. Celem jest podsycanie konfliktów na linii Polska - Ukraina oraz wykreowanie sentymentu niechęci dla Ukraińców, szczególnie w kontekście potencjalnej wzmożonej imigracji związanej z rosyjską inwazją. Głównym narzędziem jest eksploatacja bolesnych wątków i wydarzeń z historii polsko-ukraińskiej. Z drugiej strony oficjalna rosyjska propaganda i politycy nieustannie nazywają legalny rząd w Kijowie "faszystowskim" lub odmawiają Ukraińcom zdolności lub prawa do własnej państwowości.  

Fałszywa narracja nr 4: "Państwa zachodu i NATO nie są zjednoczone wobec rosyjskiej inwazji, a sankcje są słabe, niewystarczające"  

Od początku dyskusji na temat odpowiedzi ze strony państw Zachodu na rosyjską agresją, pojawiają się narracje utrzymujące, że wybrane państwa NATO nie zdecydują się na nałożenie na Rosję sankcji, bo np. szanują rosyjski punkt widzenia lub mają z Rosją dobre relacje. Inna narracja utrzymuje, że sankcje są nieistotne i nie są w stanie zagrozić Rosji. To nie jest prawda - tym tygodniu rządy wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej wspólnie podjęły decyzję o nałożeniu sankcji na Rosję, a wczoraj Prezydent USA i Kanclerz Niemiec podjęli działania skutkujące zatrzymaniem procesu uruchamiania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord-Stream 2. Zakres presji jaki następne zachodnie sankcję mogą wywrzeć na rosyjską gospodarkę, społeczeństwo i elity polityczne, jest ogromny.  

Fałszywa narracja nr 5: "Wojna na Ukrainie została sprowokowana przez agresywną politykę USA i Wielkiej Brytanii"  

W ostatnich dniach można dostrzec w polskiej przestrzeni informacyjnej wzmożoną aktywność narracji, oskarżających władze Ukrainy, Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych o sprowokowanie konfliktu. Ukraina jest w nich przedstawiana jako państwo marionetkowe wobec USA. Efektem brudnych działań Zachodu ma być wywołanie wojny, w której ginąć będą niewinni Ukraińcy. 

Fałszywa narracja nr 6: "Rosyjska interwencja jest wynikiem nieudolności rządu w Kijowie oraz prezydenta Zełenskiego" 

 Narracja zidentyfikowana w polskiej przestrzeni informacyjnej, kreuje fałszywy obraz skorumpowanej władzy ukraińskiej, która serią poważnych politycznych oraz strategicznych błędów doprowadziła do kryzysu ekonomicznego i demograficznego. Jego konsekwencją ma być rosyjska interwencja w celu ochrony rosyjskiej ludności. 

Fałszywa narracja nr 7: "Rosja wyzwala Ukrainę spod obcych wpływów lub chroni od błędnych wyborów politycznych"  

Protekcjonalne uznanie Ukrainy za "zbuntowaną młodszą siostrę" - alegoria częsta w przekazie komunikacyjnym - która powinna wrócić "do ruskiej rodziny" i stanowi integralną część tzw. Russkiego miru (rosyjskiego świata). 

Fałszywa narracja nr 8: "Rosyjski atak został sprowokowany przez dywersyjne działania sił ukraińskich na terenach separatystycznych oraz federacji rosyjskiej"

Narracja rozprzestrzeniana za pomocą rosyjskich mediów państwowych oraz powiązanych z nimi kanałów. Składają się na nią doniesienia o rzekomych ukraińskich atakach na rosyjskie cele, w rzeczywistości będących prowokacjami sił rosyjskich, podszywających się pod wojsko ukraińskie - są to tzw. operacje fałszywej flagi. Wszystkie z nich zostały bardzo szybko obalone za pomocą analizy OSINT.  

Informacja prasowa/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: atak na Ukrainę | Media społecznościowe | fake news
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy