Europa bezradnie rozkłada ręce. Elon Musk miał rację
Okazuje się, że Elon Musk miał rację w sprawie unikalności swojego kosmicznego internetu, bez którego m.in. zawaliłby się front wojenny w Ukrainie. Europa nie jest w stanie obecnie zaoferować alternatywy dla systemu najbogatszego człowieka na świecie.

Przedstawiciele europejskiej sieci satelitarnej Eutelsat przyznali, że ich technologia nie jest w stanie całkowicie zastąpić amerykańskich terminali Starlink w ukraińskiej armii. To potężny cios dla Kijowa i jednocześnie Brukseli. Armie krajów NATO i UE, w momencie wybuchu wojny z Rosją, znalazłyby się w dramatycznej sytuacji.
Dlaczego tak by się stało? Ponieważ rosyjska armia opracowała niesamowicie skuteczne metody na zakłócanie wszelkiej komunikacji wojskowej. Dotyczy to również nawigacji GPS. Władze UE początkowo twierdziły, że mogą znaleźć alternatywę, ale ostatecznie obecnie takiej nie ma. Europejska sieć satelitarna Eutelsat nie jest w stanie na masową skalę wypełnić tej luki. Wszyscy są zatem skazani na Starlink.
Kosmiczny internet Elon Muska króluje
- Gdybyśmy mieli przejąć całą zdolność łączności dla Ukrainy i wszystkich obywateli, nie bylibyśmy w stanie tego uczynić. Bądźmy po prostu bardzo szczerzy - powiedziała Eva Berneke, dyrektor generalna Eutelsat w wywiadzie dla Politico. - Ale myślę, że możemy zapewnić zdolność w niektórych krytycznych przypadkach użycia dla np. rządu - dodała.
Jak podaje Eutelsat, dzięki najnowocześniejszym, kompaktowym zestawom i ogromnej konstelacji 7000 satelitów, Starlink przyćmiewa flotę 600 satelitów Eutelsat i nieporęcznych terminali. Sieć Muska może oferować od 23 do 490 razy większą przepustowość danych niż Eutelsat nad Ukrainą, oczywiście w zależności od scenariuszy użytkowania.
Nie ma pewnych zamienników dla Starlinka
Pentagon jakiś czas temu ogłosił, że armia USA ma przewagę nad Rosją czy Chinami właśnie w technologiach kosmicznych. Bez nich prowadzenie wojny w dzisiejszych czasach jest praktycznie niemożliwe. Kosmiczny internet jest szyfrowany i nie można przejąć przesyłanych nim poufnych danych. To jest jego największa zaleta. Rosjanie wielokrotnie próbowali go zhakować, ale im się nie udało.
Starlink to innowacyjny projekt firmy SpaceX, którego celem jest zapewnienie szybkiego i niezawodnego dostępu do internetu na całym świecie. System opiera się na konstelacji tysięcy satelitów umieszczonych na niskiej orbicie okołoziemskiej. Dzięki temu Starlink może dostarczać internet nawet w najbardziej odległych i trudno dostępnych miejscach, gdzie tradycyjna infrastruktura telekomunikacyjna jest niewystarczająca lub nieopłacalna.
Kosmiczny internet Starlink to potęga
Projekt rozpoczął się w 2019 roku, a od tego czasu SpaceX wystrzeliło już tysiące satelitów, które tworzą dynamicznie rozwijającą się sieć. Każdy satelita jest wyposażony w zaawansowane technologie, takie jak silniki Halla, które umożliwiają precyzyjne manewrowanie na orbicie oraz deorbitację po zakończeniu misji. Starlink oferuje prędkości pobierania danych przekraczające 100 Mb/s, co czyni go konkurencyjnym rozwiązaniem w porównaniu z tradycyjnymi dostawcami internetu.
System Starlink znalazł zastosowanie nie tylko w codziennym życiu użytkowników indywidualnych, ale także w sytuacjach kryzysowych i na obszarach dotkniętych klęskami żywiołowymi. Na przykład podczas konfliktu na Ukrainie terminale Starlink zapewniły kluczową łączność w warunkach wojennych, wspierając zarówno działania wojskowe, jak i cywilne. Projekt ten stał się również inspiracją dla innych firm, takich jak Amazon, które rozwijają własne systemy satelitarne, aby konkurować na rynku globalnym.
Pomimo licznych zalet, Starlink budzi także kontrowersje. Astronomowie wyrażają obawy dotyczące wpływu satelitów na obserwacje nieba, ponieważ ich jasność może zakłócać badania naukowe. SpaceX podejmuje jednak działania mające na celu ograniczenie tego wpływu, wprowadzając technologie redukujące odbijane światło. Starlink to przykład, jak nowoczesne technologie mogą zmieniać świat, jednocześnie stawiając przed nami wyzwania związane z odpowiedzialnym korzystaniem z przestrzeni kosmicznej.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!