Google Chrome wyłączył blokowanie reklam. Da się to ominąć?

Google walczy z blokerami reklam od wielu lat. W dobie darmowej informacji to właśnie reklamy (obok płatnych subskrypcji) są głównym źródłem przychodu wielu firm. W ten sposób zarabia również Google, które wyświetla reklamy w wyszukiwarce i na YouTube. Rozszerzenia blokujące reklamy dla Chrome stoją mu więc na przeszkodzie i stara się je zwalczać. Tyle że nie zawsze skutecznie.

Google Chrome utrudnia blokowanie reklam. Co można zrobić?
Google Chrome utrudnia blokowanie reklam. Co można zrobić?123RF/PICSEL

Użytkownikom blokerów reklam trudno się dziwić. Minutowe reklamy wcinające się co chwilę podczas oglądania YouTube'a i strona wyników wyszukiwania Google, która wygląda jak tablica reklamowa z fake newsami i treściami generowanymi przez AI? Witamy w internecie A.D. 2025. Jednocześnie można zrozumieć firmę Google, która podobnie jak wielu wydawców utrzymuje się z reklam. Kto na dzień dzisiejszy wygrywa?

Google wyłącza blokowanie reklam u użytkowników Chrome

Użytkownicy najpopularniejszej dziś przeglądarki Chrome są na łasce i niełasce firmy Google. Od wielu lat walczy ona z blokerami reklam przy pomocy kolejnych mechanizmów. Twórcom tych rozszerzeń oraz dodatków do nich udaje się zwykle ominąć blokady w ciągu paru dni lub tygodni, po czym proces się powtarza. Tym razem Google wyłączyło rozszerzenie uBlock Origin u kolejnych użytkowników Chrome. Dotyczy to również innych niewspieranych blokerów i dodatków, które nie są zgodne z nową specyfikacją rozszerzeń - Manifest V3.

Zdaniem firmy ten nowy standard ma poprawić bezpieczeństwo i prywatność, ale usuwa on także funkcjonalność, na której opiera się wiele blokerów reklam. To kompromis, na który nie chce się zgodzić Mozilla w swojej przeglądarce Firefox.

Użytkownicy na platformach X i Reddit zgłaszają, że Google Chrome usuwa "przestarzałe" dodatki. Przeglądarka internetowa otwiera okienko powiadomienia pod paskiem dodatków. Zachęca ono użytkownika do usunięcia niedziałającego dodatku, który został wyłączony i "nie jest już obsługiwany". Dostępne są dwa przyciski: do usunięcia rozszerzenia od razu i do przejścia na stronę zarządzania dodatkami.

Google zapowiadało zniesienie funkcji blokowania webRequest API w Manifest V3 już w 2019 r., wywołując spore oburzenie. Na tym interfejsie programistycznym opierają się nie tylko blokery reklam, ale też elementów śledzących (trackerów).

Nie tylko Chrome. Sprawdź, czy twoja przeglądarka też blokuje blokery

Google rozpoczęło proces uśmiercania uBlock Origin w Chrome i innych przeglądarkach z tej rodziny w październiku 2024 r., ale szerszy efekt obserwuje się dopiero od paru tygodni. Ta zmiana to efekt wycofywania specyfikacji Manifest V2. Wsparcie utraciły też inne dodatki umożliwiające blokowanie reklam niezgodne z Manifest V3. Ich użytkownicy mogą przejść na uBlock Origin Lite, który ma jednak mniejsze zdolności filtrowania reklam z powodu ograniczeń wprowadzonych przez Manifest V3.

Zmiany dotykają nie tylko Chrome, ale też pozostałych przeglądarek działających na silniku Chromium. Również one muszą przejść na Manifest V3. Chodzi przede wszystkim o Microsoft Edge i Brave. Ten ostatni mówi, że może oferować jedynie "ograniczone" wsparcie, jako że wszystkie elementy Manifest V2 zostały usunięte z Chrome Web Store.

Mozila Firefox jako jedna z niewielu przeglądarek została przy swoim oryginalnym silniku, stanowiącym alternatywę dla internetu opanowanego przez Chromium. Jego wydawca ciągle oferuje obydwie specyfikacje rozszerzeń. Na Firefox bez problemu działa uBlock Origin z pełnym filtrowaniem, podobnie jak inne dodatki, które zwalcza Google.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press