Google utrudniało użytkownikom wyłączenie lokalizacji?

Amerykańska korporacja z Mountain View miała utrudniać znalezienie odpowiednich ustawień dotyczących lokalizacji - wszystko to po to, aby móc pobierać dodatkowe dane powiązane bezpośrednio z przychodami z reklam.

.
.123RF/PICSEL

Google miało utrudniać użytkownikom znalezienie ustawień lokalizacji w oprogramowaniu Android. Firma doczekała się pozwu. 

Dokumenty sądowe zdradzają, iż cała sytuacja faktycznie miała miejsce. Informacje te są powiązane z pozwem prokuratora generalnego Arizony Marka Brnovicha.

Podsumowując: wysiłki Google miały na celu podkreślenie znaczenia ustawień lokalizacji w funkcjonowaniu smartfonów. Wszystko to po to, aby użytkownicy ich nie wyłączali. Google miało rozwiewać obawy dotyczące prywatności oraz zachęcać do pozostawienia wspomnianej funkcji działającej w tle smartfona.

Pozew został oficjalnie złożony już jakiś czas temu - w 2018 roku. Google nie rejestruje miejsc, do których udają się użytkownicy, jednak pobiera dane na temat lokalizacji urządzenia - także w Mapach Google.

Amerykanie generują większość swoich przychodów dzięki sprzedaży reklam oraz zapewnianiu odpowiednich danych osobowych firmom, które chcą dotrzeć do klientów ze swoimi produktami.

Najnowsze innowacje technologiczne francuskiej armiiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas