Rosjanie robią zapasy i nie chodzi tu o konserwy
Rosjanie są coraz bardziej odcięci od świata zewnętrznego w związku z sankcjami i cenzurą. Pojawiło się nad nimi realne widmo zablokowania przez państwo Wikipedii. W związku z tym, obywatele Rosji pobierają całe strony internetowej encyklopedii.
Nikt nie miał wątpliwości, że wojny będą rozgrywane nie tylko na płaszczyźnie militarnej, lecz również propagandowej i informacyjnej. Rosja stara się izolować swoich obywateli od świata zewnętrznego, żeby nie docierały do nich informacje o działaniach wojsk na terytorium Ukrainy. Zatrważające jest to, że wielu Rosjan nie zdaje sobie w ogóle sprawy że ich państwo niesprowokowane zaatakowało sąsiadów.
Rosja, by utrzymać kontrolę nad dostępem do informacji swoich obywateli, ogranicza im dostęp do zagranicznych stron i mediów społecznościowych. Jednocześnie w rosyjskich serwisach informacyjnych np. w Yandeksie, nie pojawiają się żadne wzmianki o wojnie. Oburzony tym był były dyrektor wyszukiwarki, który zaapelował do dawnych kolegów i pracowników wyszukiwarki Yandex, by odeszli z pracy, bo nie jest jeszcze za późno aby zakończyć swój udział w tej "okropnej zbrodni".