AMD Fusion - rewolucyjny procesor?

Podczas targów IFA 2010 firma AMD zaprezentowała bazującą na architekturze Bobcat jednostkę APU (Accelerated Processing Unit). Procesor został zainstalowany w specjalnie przygotowanym systemie demonstracyjnym pochodzącym wprost z laboratorium testowego.

Prototypową maszynę mogli zobaczyć jedynie klienci korporacyjni i dziennikarze, a robienie zdjęć było zabronione. Serce komputera testowego to jednostka APU Zacate, która oprócz procesora graficznego z DirectX 11 ma dwa tradycyjne rdzenie CPU. Maksymalny pobór mocy (TDP) jednostki podawany przez producenta to zaledwie 18 W. AMD nie informuje jednak o przeciętnych wartościach np. podczas surfowania w sieci. Firma milczy także na temat częstotliwości taktowania i wydajności rdzenia graficznego.

W trakcie pokazu zaprezentowano działanie APU w trakcie pracy z pakietem biurowym Microsoft Office 2010 oraz wersji Preview przeglądarki Internet Explorer 9 z obsługą Direct2D. Przedstawiciel AMD pokazał też działanie gry RPG multiplayer "City of Heroes". Gra działała w trybie DirectX 9c przy rozdzielczości ekranu 1366×768 pikseli i według prowadzącego demonstrację w trakcie rozgrywki testowy komputer wyświetlał 25 klatek na sekundę, co w zupełności zapewniało płynne wyświetlanie animacji na ekranie.

Firma AMD stworzyła Zacate z myślą o niewielkich komputerach biurkowych, notebookach i netbookach. Oprócz Zacate producent ma jeszcze w zanadrzu słabszą pod względem wydajności wersję Ontario charakteryzującą się współczynnikiem TDP na poziomie 9 watów, co pozwala na odpowiednio dłuższy czas pracy na baterii. Procesory Intela dla netbooków z rodziny Atom są wprawdzie jeszcze bardziej oszczędne, ale jako procesory In-Order nie dorównują wydajnością APU Bobcat. Ten zaś działa w trybie Out-Of-Order, co w procesorach jest standardem od czasów Pentium Pro. Producenci netbooków i notebooków otrzymali już próbki układów Zacate oraz Ontario i zamierzają wprowadzić do sprzedaży pierwsze urządzenia wyposażone w te jednostki wiosną 2011 roku.

Reklama

Warto odnotować, że na stoisku AMD można było zobaczyć Llano, układ który łączy jeden rdzeń graficzny i cztery rdzenie CPU, lecz znajduje się jeszcze na wczesnym etapie prac rozwojowych.

Rdzeń graficzny w APU musi dzielić się pamięcią roboczą z procesorem, w związku z czym gry w 3D stosunkowo szybko natrafiają na utrudnienia ze względu na z ograniczoną szerokością pasma pamięci. AMD twierdzi, że problem ten został częściowo rozwiązany dzięki ulepszonemu kontrolerowi pamięci. Szczegółowe informacje na ten temat firma zamierza podać w ciągu miesiąca.

AMD nie skupia się za bardzo na wydajności grafiki 3D rdzenia graficznego; firma chce wykorzystywać ten składnik APU jako akcelerator do ogólnych zastosowań (GPGPU). John Taylor, dyrektor odpowiadający za marketing procesorów Fusion, wskazuje na to, że wymiana danych pomiędzy rdzeniami CPU i procesorem graficznym odbywa się od trzech do czterech razy szybciej niż w systemach z procesorami graficznymi zamontowanymi na karcie w slocie PCI-E. To sprawia, że APU doskonale nadaje się do odciążania głównych rdzeni CPU i może łatwo przejmować zadania równoległych obliczeń dokonywanych w jednostkach arytmetycznych SIMD procesora graficznego. Dobrze się w tym sprawdzają programy używające API OpenCL, DirectCompute, Direct2D, DirectWrite i OpenGL. Wykorzystując sprzętową akcelerację, jednostka APU doskonale poradzi sobie także z dekodowaniem wideo H.264, obecnym choćby w najnowszym wydaniu wtyczki Flash 10.1.

HeiseOnline
Dowiedz się więcej na temat: firma | Procesor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama