Koniec z wymiennymi procesorami w desktopach?

Plotki o tym, jakoby Intel zamierzał zrezygnować z podstawek LGA i PGA, pozwalających na łatwą wymianę procesorów w desktopach, spotkały się z żywą reakcją społeczności skupionej wokół komputerów. I to nie tylko entuzjastów i majsterkowiczów, ale też najzwyklejszych użytkowników. Poruszenie okazało się tak wielkie, że zareagowali na nie najwięksi – AMD i, rzecz jasna, Intel.

Falę niezadowolenia z rzekomych planów firmy Intel postanowił wykorzystać konkurent. Chris Hook z AMD w oświadczeniu przesłanym m.in. redakcji TechPowerUp! napisał:

"AMD w ciągu swej wieloletniej historii zawsze wspierało entuzjastów i rynek DIY (ang. Do It Yourself), udostępniając procesory i jednostki APU korzystające z podstawek, kompatybilne z szeroką gamą płyt głównych naszych partnerów. Nie zmieni się to także w 2013 i 2014 roku wraz z wprowadzeniem APU 'Kaveri' i serii procesorów FX. Obecnie nie mamy planów przejścia wyłącznie na obudowy typu BGA i zamierzamy w dalszym ciągu wspierać krytyczny dla wielu segment rynku".

Reklama

Krótko mówiąc, AMD nie zwlekało z reakcją na nieoficjalną informację, wbijając szpilę swojemu największemu (i jedynemu) konkurentowi. Tym razem jednak Intel, który zwykle niczego nie komentuje, zareagował i ustami rzecznika prasowego, Daniel Snydera, powiedział:

"Intel pozostaje otwarty na potrzeby komputerowych entuzjastów i kanałów sprzedaży i nadal będzie oferować procesory w obudowach typu LGA, przynajmniej w przewidywalnej przyszłości".

Oczywiście kwestią otwartą pozostaje stwierdzenie “przewidywalna przyszłość", ale nie da się ukryć, że z rezygnacji z wymiennych procesorów byliby niezadowoleni nie tylko entuzjaści, lecz także (a może przede wszystkim) klienci biznesowi. Możemy więc być spokojni - przyszłość procesorów korzystających z podstawek nie jest na razie zagrożona. Jednocześnie Intel nie zaprzecza, że zamierza wprowadzić układy BGA także do komputerów stacjonarnych. 

Prawdopodobnie jeśli w ogóle trafią one do sprzedaży, to raczej tylko do konstrukcji budżetowych (marketowych) i energooszczędnych (np.nettopów, HTPC), których właściciele nie wykazują skłonności do modernizowania czegokolwiek (lub po prostu nie mają takiej potrzeby). Pozostali będą mogli tak jak do tej pory samodzielnie wymieniać procesory i przebierać wśród setek modeli płyt głównych dla danej platformy.

Jacek Klimkowicz

gadzetomania.pl

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Intel | AMD | Procesor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy