Koniunkcja Wenus i Urana już w weekend! Jak ją zobaczyć?
Odległość między Uranem i Wenus w Układzie Słonecznym stanowi miliardy kilometrów. Mimo to, planety zbliżą się do siebie już w ten weekend. Sprawdź, jak możesz to zaobserwować.
Zbliżenia obiektów na nieboskłonie to chleb powszechni w astronomii. Takie zjawiska mają swoją dedykowaną nazwę, którą jest koniunkcja. Zdarzają się one średnio raz na miesiąc, a najczęściej uczestniczy w nich Księżyc odwiedzający kolejne planety Układu Słonecznego rozlokowane wzdłuż płaszczyzny ekliptyki.
Nieco rzadziej zdarza się, że na nieboskłonie spotykają się dwie planety. Jest to związane z nieco mniejszą dynamicznością tych obiektów, niemniej już w podczas tego weekendu dojdzie do zbliżenia między Wenus, a Uranem.
Jak to możliwe?
Uran i Wenus są bardzo mocno oddalonymi od siebie planetami. W rzeczywistości istnieje pomiędzy nimi dystans wielu miliardów kilometrów. Jak to możliwe, że dojdzie między nimi do zbliżenia? Diabeł tkwi w szczegółach.
Na niebie nie widać rzeczywistych odległości pomiędzy ciałami niebieskimi. Z tego powodu, jeśli znajdą się one w odpowiednim ustawieniu względem Ziemi, to sprawiają wrażenie, jakby były bardzo blisko siebie. To właśnie kwintesencja koniunkcji, w której znajdzie się Wenus i Uran.
Obserwacje trzeba rozpocząć wcześnie
Ta koniunkcja wymagała będzie poświęceń, ale wydarzenie odbędzie się w weekend, więc będzie szansa odespać ewentualne deficyty w wypoczęciu. Widowisko odbędzie się 12 czerwca około 3:00. Całość przebiegała będzie nisko nad południowo-wschodnim horyzontem, a jedynym utrudnieniem w obserwacjach może być wschodzące Słońce.
Do obserwacji niezbędne będzie miejsce bez przeszkód na północno-wschodnim niebie, a także podręczny przyrząd optyczny w postaci na przykład lornetki. Wenus będzie dostrzegalna bez problemu za pomocą gołego oka. Uran niestety jest sporo ciemniejszy, a jego obserwacje będą wymagały użycia rekwizytów. Jego tarcza będzie wisiała na godzinie jedenastej od jasnej Wenus.