Wielki krąg spadł z kosmosu na wioskę w Kenii. Waży pół tony

Kenijska wioska Mukuku stała się miejscem niecodziennego wydarzenia, gdy rozbił się tam metalowy obiekt - ważący około 500 kg pierścień. Kosmiczny śmieć bada teraz Kenijska Agencja Kosmiczna (KSA). Według wstępnych ustaleń jest to najpewniej fragment rakiety nośnej.

Na kenijską wioskę spadł metalowy pierścień ważący ok. pół tony.
Na kenijską wioskę spadł metalowy pierścień ważący ok. pół tony.Twitter: @FronteraSpacial / Aaron & Lisa, CC BY-SA 2.0Wikimedia Commons

Tajemniczy obiekt w kenijskiej wiosce. Waży pół tony

Kenijska Agencja Kosmiczna (KSA) poinformowała, że w wiosce Mukuku w hrabstwie Makueni rozbił się ważący ok. 500 kg obiekt. To częściowo spalony metalowy pierścień o średnicy ok. 2,5 m.

KSA zabezpieczyła teren i wraz z innymi agencjami oraz władzami lokalnymi przystąpiła do dalszego badania rozbitego obiektu. Wstępne ustalenia wskazują, że kosmiczny śmieć jest "pierścieniem separacyjnym rakiety nośnej".

Mieszkańcy usłyszeli huk. Agencja kosmiczna komentuje

Jak zaznacza agencja, standardem jest podejmowanie działań w kierunku tego, aby taki pierścień spłonął po wejściu w atmosferę Ziemi, albo spadł na tereny niezamieszkałe.

Tym razem jednak stało się inaczej - kosmiczny śmieć rozbił się we wsi, a mieszkańców zaalarmował potężny huk. Uderzenie półtonowego obiektu w Ziemię miało być słyszalne z odległości nawet 50 km.

Badają rozbity w Kenii obiekt. Z jakiej rakiety pochodzi?

KSA podała, że pracuje nad ustaleniem tego, z jakiego dokładnie obiektu pochodzi metalowy fragment. Podkreśla przy tym, że zdarzenie jest odosobnionym przypadkiem.

- Chcemy zapewnić opinię publiczną, że obiekt nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa. Nasi eksperci przeanalizują obiekt, wykorzystają istniejące wytyczne do zidentyfikowania właściciela i będą informować opinię publiczną o kolejnych krokach i wynikach - przekazano w oświadczeniu.

Od akrylu po sztuczną inteligencję – jak technologia kształtuje sztukęmateriały promocyjne
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas