Do snu ukołysze nas K-Pop? Nietypowa muzyka do zasypiania

Chociaż zasypianie kojarzy nam się z kołysankami i zasadniczo dość specyficznym rodzajem muzyki, to niekoniecznie musimy znać wszystkie fakty. Sen jest wyjątkowym aspektem naszej codzienności, a nauka nadal potrafi odkrywać przed nami nietypowe karty. Jedną z nich jest fakt, że pewien energiczny i szybki gatunek muzyczny może śmiało ukołysać nas do snu.

Piosenki do zasypiania

Wybierając utwór lub playlistę przed pójściem spać, najpewniej trafimy na coś spokojnego. Chociaż kołysanki kojarzą nam się z najmłodszymi, to odpowiednie piosenki znajdziemy również dla dorosłych. Mogą to być delikatne kompozycje klasyków, utwory akustyczne czy specjalnie przygotowana elektronika.

Pewien zespół badaczy postanowił przeanalizować muzyczne wybory słuchaczy chcących zasnąć. Efekt ich badań okazał się niezwykle zaskakujący. Chociaż często przed snem na głośnikach gości np. Beethoven, to nie brak też... dość egzotycznych artystów. Co ciekawe, tworzą oni gatunek wybitnie niekojarzony ze spaniem.

Reklama

Kołysanki rodem z Korei Południowej?

Naukowcy Uniwersytetu Aarhus w Danii postanowili zbadać ponad 1000 różnych playlist z serwisu streamingowego Spotify. Wszystkie listy łączyło użycie wyrazu “sen". Łącznie składało się na nie ponad 130 tysięcy unikalnych piosenek. To wszystko miało pomóc badaczom lepiej zrozumieć muzyczne gusta, jeżeli chodzi o zasypianie.

Bardzo często w wielu playlistach przewijały się swego rodzaju “nocne klasyki". Mowa tutaj choćby o Twinkle Twinkle Little Star czy Sonacie Księżycowej. Nie brakowało szerokiej gamy wolnych, spokojnych i wyciszających utworów. Najbardziej zaskakujący był jednak udział pewnej koreańskiej grupy.

 

Najczęściej pojawiającym się na badanych listach utworem (aż 245 razy!) był kawałek “Dynamite" od koreańskiego zespołu BTS. Skoczny, energiczny i przede wszystkim taneczny numer rodem z K-popowych zlotów jest zaskakująco często wykorzystywany w usypianiu ludzi dookoła świata.

Jakim cudem to usypia

Okazuje się, że piosenka wcale nie musi być spokojna, wolna i cicha, aby wywołać u nas kojący efekt zasypiania. Zdaniem naukowców, równie ważne jest to, czy utwór wywołuje w nas poczucie bezpieczeństwa, a na to nie ma wpływu jego tempo lub energiczność.

Szalenie ważnym czynnikiem jest to, czy znamy daną piosenkę. W takiej sytuacji mózg potrafi niejako antycypować kolejne wersy, uderzenia rytmu, przejścia i tym podobne. Taka sytuacja jest niezwykle uspokajająca, a bijący od piosenki optymizm jedynie pogłębia nasze poczucie komfortu i satysfakcji. Nawet tak żywy kawałek może poskutkować naszym zapadnięciem w objęcia Morfeusza.

Oficjalnie brak danych, czy aby na pewno dany utwór pomógł zasnąć. Nie wiadomo też, w jaki sposób wpływał na jakość i komfort snu. Mimo wszystko interesujący jest fakt, że aż tyle osób na całym świecie postanowiło wybrać ten kawałek podczas ostatniego przesłuchania w ciągu dnia (lub już nocy).

Warto pamiętać o muzyce, gdy miewamy problemy ze snem. Tego rodzaju zaburzenia nie zawsze muszą sprowadzać się do leczenia farmakologicznego. Czasami wystarczy posiłkować się odpowiednimi dźwiękami.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Spotify | sen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy