Ma 10 razy więcej witaminy C niż pomarańcza
Specjaliści intensywnie poszukują nowych źródeł substancji naturalnych do zastosowania w medycynie. W ostatnim czasie badacze bardziej szczegółowo przyglądają się rokitnikowi zwyczajnemu - w Rosji i Chinach podczas badań z wykorzystaniem nowoczesnych metod odkryto w nim 207 ważnych substancji bioaktywnych.
Dr Petra Larmo z uniwersytetu w fińskim Turku twierdzi, że rokitnik zwyczajny (Hippophae rhamnoides) zawiera 223 komponenty o korzystnym wpływie na zdrowie. Pomarańczowe jagody rokitnika zawierają co najmniej 10 razy więcej witaminy C niż pomarańcza. Zdaniem naukowców zalecaną dzienną dawkę tej witaminy pokrywa już pojedynczy owoc rokitnika! Roślina ta doczekała się dzięki temu przydomku "cytryna północy". Mieszkańcy Syberii ze względu na smak i zapach rokitnika nazywają go natomiast "syberyjskim ananasem".
Świat zna go od tysięcy lat
W medycynie ludowej Mongolii, Syberii i części Chin ludzie z powodzeniem stosowano rokitnika już wiele tysięcy lat temu. Z tych terenów roślina przedostała się również do starożytnej Grecji oraz Rzymu. Historycy na podstawie pisemnych zapisów stwierdzili, że już żołnierze Aleksandra Macedońskiego (356-323 r. p.n.e.) używali wywarów z różnych części rokitnika jako środków regenerujących.
Takie wywary podawano również koniom wycieńczonym po przebyciu długich dystansów. Pierwsze odmiany uprawne powstały dopiero w 1934 r. w górach Ałtaj, leżących na pograniczu Rosji, Mongolii, Chin i Kazachstanu.
Nic się nie marnuje
Rokitnik to wiatropylny, kolczasty, rzadki i silnie rozgałęziony krzew lub drzewo krzaczaste z opadającymi liśćmi. Osiąga wysokość do 6 m. Jest odporny na choroby i szkodniki. Niezwykłe w rokitniku jest to, że do celów leczniczych można wykorzystać każdą jego część - korzeń, korę, kwiaty, gałęzie, liście, nasiona, drewno, a zwłaszcza owoce.
Najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest spożywanie świeżych owoców (o długości 6-8 mm), gdy mają czerwone lub pomarańczowe zabarwienie.
Na bazie rokitnika powstają też różnego rodzaju maści, herbaty, soki, syropy, dżemy, olej, marmolady, cukierki, a nawet likier o zapachu miodu.
Rosnące chemiczne laboratorium
Rokitnik zawiera szeroką gamę witamin -witaminy z grupy B, prowitaminę A, a także C, D, E, F, K i P. Jest poza tym bogatym źródłem niezwykle ważnych aminokwasów, niezbędnych dla utrzymania i regeneracji mięśni, ścięgien, skóry, tkanki łącznej, gruczołów, paznokci i włosów.
Jeden z zawartych w rokitniku aminokwasów (arginina) obniża ryzyko zawału i udaru mózgu, rozszerzając naczynia krwionośne i obniżając ciśnienie krwi. Inny aminokwas, tauryna, leczy niewydolność serca, obniża wysokie ciśnienie krwi oraz łagodzi bóle towarzyszące anginie.
Należy też wspomnieć o obecności żelaza i aż 10% zawartości leczniczego gęstego żółtawego oleju, który stosuje się w leczeniu miażdżycy.
Chroni rosyjskich kosmonautów
Rozległe obszary uprawnego rokitnika można znaleźć zwłaszcza na Syberii. Rozszerzają się one także na Węgrzech, w okolicach francuskiej Tuluzy, Strasburga, w fińskim Turku i na norweskich fiordach. Rokitnik porasta morskie wybrzeża w Niemczech, Polsce, Belgii, Anglii, Hiszpanii, Rumunii i Bułgarii. Spotkany jest również w Szwajcarii, Włoszech i USA.
Roślina na znajduje zastosowanie nie tylko w farmacji, jesy wykorzystywana także w kosmetyce oraz przemyśle spożywczym (np. liście i kora gałęzi używane w produkcji marmolady). Olej rokitnikowy rosyjscy kosmonauci stosują zaś jako witaminowy suplement diety i ochronę przed promieniowaniem.
Największy potencjał leczniczy tkwi w owocach rokitnika. Spożywa się je w formie surowej lub jako soki, syropy, marmolady i dżemy. Owoce rokitnika zwyczajnego zbiera się na początku dojrzewania, czyli od sierpnia do października. Zazwyczaj się ich nie suszy, ale przerabia tuż po zebraniu.
Robert Lamparski