Naukowcy odkryli nieoczekiwany pozytywny skutek negatywnego nastroju

Naukowcy ujawnili, że kiedy człowiek jest w złym/negatywnym nastroju jest w stanie bardziej skupić się na zadaniach, które wymagają dbałości o szczegóły. Co jeszcze zauważyli naukowcy?

Kiedy ludzie są w negatywnym nastroju, są bardziej ostrożni i analityczni. Tak twierdzą naukowcy
Kiedy ludzie są w negatywnym nastroju, są bardziej ostrożni i analityczni. Tak twierdzą naukowcy123RF/PICSEL

Badacze z University of Arizona dowodzą, że osoby będące w negatywnym nastroju mogą szybciej dostrzegać niespójności w tekście, czytając go. Przeprowadzone analizy skupiają się nad procesem, w jaki sposób mózg przetwarza język.

Jak powiedziała Vicky Lai z University of Arizona: - Nastrój i język wydają się być wspierane przez różne sieci mózgowe. Ale mamy jeden mózg, a oba aspekty są w nim przetwarzane, więc zachodzi tu wiele interakcji. Pokazujemy, że kiedy ludzie są w negatywnym nastroju, są bardziej ostrożni i analityczni. Analizują to, co faktycznie zostało zapisane w tekście i nie polegają tylko na swojej domyślnej wiedzy o świecie.

Badania nad nastrojem i myśleniem

Naukowcy w ramach badań przeprowadzili manipulację nastrojami uczestników eksperymentu, pokazując im fragmenty smutnego filmu (Wybór Zofii), lub pozytywnego serialu (Przyjaciele). Następnie badane osoby musiały wypełnić skomputeryzowaną ankietę, która miała pomóc w ocenie ich nastrojów po obejrzeniu materiałów filmowych. Okazało się, że zabawne fragmenty wideo nie wpłynęły na nastroje uczestników, ale za to smutne fragmenty wprowadziły badanych w bardziej negatywny nastrój.

Kolejnym etapem eksperymentów było wysłuchanie przez uczestników serii emocjonalnie neutralnych nagrań, z których każde zawierało tzw. krytyczne zdanie - miało ono "wspierać lub naruszać domyślną znaną wiedzę słowną". Słowa tych zdań były wyświetlane na monitorze komputera jedno po drugim. Jednocześnie za pomocą EEG były monitorowane fale mózgowe badanych.

Jedno nagranie przedstawiało historię o nocnej jeździe, która kończyła się krytycznym zdaniem: "Przy włączonych światłach widać więcej". W następnej historii opowiadającej o obserwowaniu gwiazd to samo zdanie zostało zmienione na: "Przy włączonych światłach widać mniej". Według naukowców, stwierdzenie to jest zgodne w kontekście obserwowania gwiazd, z drugiej strony koncepcja, że światło spowoduje, że człowiek zobaczy mniej, jest mniej powszechnym pomysłem, który wymyka się "domyślnej wiedzy".

Dalej uczestnikom zostały zaprezentowane wersje opowiadań, w których zdania krytyczne nie pasowały do kontekstu, np. w historii o nocnej jeździe pojawiało się zdanie: "Przy włączonych światłach widać mniej". Następnie badacze przeanalizowali, w jaki sposób mózg reagował na niespójności w zależności od nastroju badanego.

Dzięki powyższym eksperymentom naukowcy odkryli, że nastrój uczestnika był powiązany z bardziej szczegółową analizą tekstu. Jak powiedziała Lai: - Pokazujemy, że nastrój ma znaczenie i być może podczas wykonywania niektórych zadań powinniśmy zwracać uwagę na nasz nastrój. Jeśli jesteśmy w złym humorze, może powinniśmy zająć się bardziej szczegółowymi sprawami, takimi jak np. korekta tekstu.

Uczestnicy podeszli do eksperymentów dwukrotnie, raz w stanie pozytywnego nastroju i raz w stanie nastroju negatywnego. Podejścia odbywały się w odstępie tygodnia, bazując na tych samych historiach. Badanymi były wyłącznie kobiety, lecz naukowcy mają w planach zróżnicować grupę.

-To są te same historie, ale w różnych nastrojach mózg widzi je inaczej, przy czym smutny nastrój jest bardziej analitycznym - powiedziała Lai.

Jak powiedział Jos van Berkum z Uniwersytetu w Utrechcie: - Myśląc o tym, jak wpływa na nas nastrój, wiele osób bierze pod uwagę takie rzeczy, jak bycie zrzędliwym, jedzenie większej ilości lodów lub - w najlepszym przypadku - interpretowanie czyjejś wypowiedzi w stronniczy sposób. Ale dzieje się o wiele więcej, także w nieoczekiwanych zakamarkach naszych umysłów. To naprawdę interesujące. Wyobraź sobie, że twój laptop jest mniej lub bardziej precyzyjny w zależności od poziomu naładowania baterii - to nie do pomyślenia -. Wyniki badań zostały opublikowane w Frontiers in Communication.

Był likwidatorem w Czarnobylu. Dziś musi uciekać przed RosjanamiinteriaAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas