Tak pływa i poluje najszybsza ryba świata
Grupa naukowców, specjalna kamera przypominająca GoPro i najszybsza ryba świata. Co może wyjść z takiego niecodziennego połączenia? Z pewnością wyjątkowe wideo, ukazujące pościg podwodnego sprintera za pożywieniem. W rolach głównych żaglica i biedny tuńczyk…
Jak porusza się najszybsza ryba świata
Żaglica (zwana również żaglicą pacyficzną) to gatunek ryby morskiej z rzędu okoniokształtnych. Zdaniem środowiska naukowego, jest to obecnie najszybsza ryba na całym świecie. Jest w stanie rozwinąć prędkość wynoszącą nawet 130 kilometrów na godzinę.
Taki pęd wymaga nie tylko silnych płetw, ale i zdolności do kontrolowania kierunku, w tym nagłego zawracania. Stąd nazwa ryby, ponieważ ta w razie potrzeby jest w stanie rozstawić element przypominający żagiel właśnie — wszystko po to, aby zniwelować prędkość i zyskać zdolność wykręcania.
Chcąc dowiedzieć się czegoś nowego na temat podwodnego demona prędkości, naukowcy postanowili złapać jednego z przedstawicieli gatunku, aby przymocować na jego ciele specjalne urządzenie rejestrujące obraz wideo. Kamera wykorzystana przez badaczy miała właściwości podobne do popularnych modeli GoPro. Samo nagranie... cóż, również jest podobne.
Efekt inny, niż planowano
Co ciekawe, naukowcy chcieli przede wszystkim zbadać to, w jaki sposób żaglica dochodzi do siebie zaraz po złapaniu przez człowieka i wypuszczeniu jej na wolność. Sam powrót do sprawności nie trwał długo, gdyż uwolniony osobnik szybko zabrał się do polowania.
Zarejestrowany materiał przedstawia pogoń ryby za tuńczykiem. Choć cel badaczy był inny, to zebrane informacje również mogą się przydać. Sama ryba jest w pewnych aspektach dość tajemniczym gatunkiem, ponieważ niewiele wiadomo o jej zwyczajach łowieckich, sposobach i przebiegu zdobywania pożywienia.
Przez większość dnia nurkują tam iż powrotem między powierzchnią a warstwą termokliny, gdzie woda staje się zimna. Termoklina może koncentrować zdobycz, która nie chce wejść do zimnej wody, więc wygląda na to, że żaglica może to wykorzystać na swoją korzyść. Większość tego, co widać na filmach, to po prostu dużo błękitnej wody, ale kiedy zobaczyłem, jak żaglica zaczyna bardzo szybko płynąć w kierunku powierzchni, wiedziałem, że coś jest nie tak.
Zaskakujące polowanie
Teraz naukowcy skupią swoje wysiłki na zrozumieniu zachowań ryby w czasie polowania. Najciekawszym aspektem wydaje się zdecydowanie jej dopływanie do powierzchni oceanu. Interesujący jest również bilans kaloryczny, wszak polowanie za jednym tylko tuńczykiem wymagało i tak ogromnych pokładów siły.
Chociaż zyski energetyczne z tego drapieżnictwa były znaczne w porównaniu z tym, co wydano podczas pościgu, ilość energii spalonej w poszukiwaniu ofiary w ciągu dnia i nocy była znaczna. Podejście, które przyjęliśmy, może posłużyć jako punkt wyjścia do informowania o przyszłych modelach energetycznych i troficznych oraz do lepszego zrozumienia roli tych pelagicznych drapieżników w naszych oceanach.