W jaki sposób powrót do naszych łowiecko-zbierackich korzeni może wpłynąć na rozwój dziecka?

Co można odkryć, łącząc siły antropologa ewolucyjnego z psychiatrą dziecięcym? Otóż można dowiedzieć się w jaki sposób przyjęcie praktyk wychowywania dzieci przez łowców-zbieraczy może poprawić samopoczucie psychiczne i edukację naszych dzieci.

Badacze podkreślają, że ponad 95 proc. naszej ewolucyjnej historii przypada na okres, w którym żyliśmy jako łowcy-zbieracze. Dlatego też wartościowym byłoby prześledzenie sposobu wychowywania dzieci, począwszy od najdawniejszych czasów.

Antropolog ewolucyjny dr Nikhil Chaudhary, który badał m.in. życie ludu Bayaka w Kongo oraz innych grup łowiecko-zbierackich połączył siły z psychiatrą dziecięcym dr Annie Swanepoel. Miało to na celu porównanie praktyk wychowania najmłodszych między społecznościami łowiecko-zbierackimi a społeczeństwami zachodnimi, które odznaczają się wysokim stopniem wykształcenia, uprzemysłowienia i "bogatą demokracją" - tego typu grupy zostały nazwane w skrócie WEIRD.

Reklama

Naukowcy zaznaczają, że dzieci, które zostały wychowane w społeczeństwach łowiecko-zbierackich uzyskują "bardzo wysoki poziom kontaktu fizycznego" - otóż przez większą część dnia maluchy są trzymane lub noszone w chuście, są karmione piersią na żądanie przez okres do czterech lat, a także dzielą łóżko z rodzicami przez cały okres swojego dzieciństwa. Ponadto dzięki tej bliskości, rodzice natychmiastowo reagują na płacz dziecka, co znacznie skraca czas jego dyskomfortu. 

Co ciekawe, karanie najmłodszych w społeczeństwach łowiecko-zbierackich jest niezwykle rzadkie w porównaniu ze społeczeństwami zachodnimi. Z drugiej strony w grupach łowiecko-zbierackich około 40 proc. dzieci umiera przed ukończeniem 15 roku życia. W społeczeństwach WIERD najmłodsi mają dostęp do lekarzy i specjalistów.

Grypy łowiecko-zbierackie odznaczają się także tym, że więcej osób może wejść w rolę opiekuna, co przekłada się na wysoki poziom nadzoru. Jednocześnie takie zachowania są rzadziej spotykane w krajach rozwiniętych. Naukowcy zauważają, że tzw. allorodzice ("opiekunowie nierodzicielscy") mogą pomóc w zmniejszeniu wypalenia rodzicielskiego w społeczeństwach WIERD.

Jak powiedział Chaudhary: - Dostępność innych opiekunów może zmniejszyć negatywny wpływ stresu w rodzinie nuklearnej (rodzina składająca się z rodziców i dzieci - red.) i ryzyko depresji u matki, co jest efektem domina dla dobrego samopoczucia dziecka i rozwoju jego poznawczego.

W grupach łowiecko-zbierackich obowiązek opieki nad najmłodszymi często spoczywa także na barkach starszych dzieci. W niektórych grupach już czterolatki "opiekują" się niemowlętami. W grupach WIERD, gdy rodzice nie mogą zająć się dziećmi, to wynajmowane są opiekunki, których wiek określa się na późne lata nastoletnie. Ponadto w społeczeństwach WIERD, dzieci uczęszczają do szkoły, przez co nie mogą wziąć na siebie tego typu odpowiedzialności. Jak dodaje Chaudhary: - Powinniśmy jednak przynajmniej zbadać możliwość, że starsze rodzeństwo może odgrywać większą rolę we wspieraniu swoich rodziców, co może również poprawić ich własny rozwój społeczny.

W społeczeństwach łowiecko-zbierackich dzieci od dwóch do szesnastu lat spędzają ze sobą bardzo dużo czasu, przez co uczą się wzajemnie przez eksplorację środowiska i poprzez zabawę. Badacze w swoim artykule naukowym stwierdzili: "Zasadniczo, wśród łowców-zbieraczy, nauka i zabawa to dwie strony tej samej monety, co kontrastuje z dychotomią czasu lekcji/zabawy w szkole WEIRD".

Przeprowadzone przez naukowców badania sugerują, że dzieci w grupach łowców-zbieraczy odznaczają się wysoką odpornością i samodzielnością. Wyniki analiz wskazują także na to, że aktywne uczenie się jest powiązane ze zwiększoną wydajnością oraz motywacją i jednocześnie zmniejszonym poziomem stresu. Warto również dodać, że takie podejście "nie jest całkowicie zgodne" z obowiązującymi w krajach rozwiniętych systemami społeczno-ekonomicznymi. Wyniki badań zostały opublikowane w The Journal of Child Psychology and Psychiatry.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wychowanie | Antropologia | psychiatria | dzieci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy