Wraca zima, spadnie śnieg. Nagła zmiana pogody w tym tygodniu
Marzec nas nie rozpieszcza. W wielu regionach Polski może spaść śnieg, a temperatura w całym kraju gwałtownie spadnie. Z czym będziemy musieli się zmierzyć?
Jak podaje IMGW, Europa jest "podzielona meteorologicznie", zachodnia obszar naszego kontynentu znajduje się pod wpływem wyżu, z kolei wschodnia jest pod wpływem niżu.
Mimo że 21 marca miał miejsce pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, to zima nadal nie zamierza nam odpuścić. IMGW wydał ostrzeżenia I stopnia na najbliższe dni - wiąże się to z potencjalnym wystąpieniem niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą skutkować zagrożeniem dla zdrowia i życia, a także mogą powodować straty materialne.
Temperatura w ciągu dnia spadnie do zaledwie 1 stopnia Celsjusza, a w ciągu nocy niestety powróci mróz - temperatura spadnie do -4 stopni Celsjusza. W całej Polsce pojawią się także przymrozki. W poszczególnych regionach Polski temperatura może spaść nawet do -12 stopni Celsjusza. Alarmy dotyczące przymrozków mają obowiązywać od godziny 21:00 w poniedziałek (27.03) aż do godziny 10:00 w środę (29.03). W niektórych częściach kraju np. w poszczególnych powiatach w województwie małopolskim alert obowiązuje już od godziny 13:00 (27.03).
Szczególnie niebezpiecznym zjawiskiem jest pojawienie się lodu na drodze. Może się to zdarzyć w województwie małopolskim i śląskim, dlatego też kierowcy muszą mieć się na baczności. Alert w pierwszym województwie będzie obowiązywać od 14:00 do 18:00 w poniedziałek (27.03), z kolei w drugim od 13:00 w poniedziałek do godziny 8:00 we wtorek.
Na południu Polski mogą pojawić się opady śniegu, które mogą stworzyć warstwę puchu o grubości od 5 do nawet 10 cm. Trzeba będzie również uważać na krótkotrwałe intensywne śnieżyce. Opady śniegu mogą się również pojawić w północno-zachodniej Polsce - tutaj warstwa śniegu może osiągnąć 7 cm. Najmniejsze szanse na zobaczenie śniegu mają mieszkańcy północno-wschodniej Polski. Jednakże lokalnie może spaść biały puch, który utworzy warstwę o grubości do 2 cm. Z kolei intensywne opady deszczu mogą pojawić się w województwie lubelskim i małopolskim. Wówczas może spaść od 25 do 35 litrów wody na metr kwadratowy.
Odczuwalna również będzie zwiększona prędkość wiatru, co z kolei może niekorzystnie wpływać na nasz organizm. Jak powiedziała Grażyna Dąbrowska z IMGW-PIB: - Wiatr będzie umiarkowany, okresami dość silny, w całym kraju porywisty. Najsilniejsze porywy wiatru spodziewane są na południu kraju, gdzie będą dochodziły do 70 km/h. Wysoko w górach prędkość wiatru przekroczy 100-110 km/h. Na Wybrzeżu i miejscami w centrum kraju prognozowane są porywy wiatru do 65 km/h.
W drugiej połowie tygodnia nastąpi krótkotrwałe ocieplenie - temperatura wzrośnie nawet do 13 stopni, mogą pojawić się także przelotne deszcze. Niestety w niedzielę znów przyjdzie niewielkie ochłodzenie - temperatura spadnie do 5-7 stopni Celsjusza i będzie się ona utrzymywać do czwartku (06.04).
Wielu internautów podzieliło się w mediach społecznościowych tym załamaniem pogody.