Samolot armii USA rozpędzi się do 12 tysięcy km/h

Defense Innovation Unit (DIU), jednostka specjalizująca się w innowacjach militarnych i działająca w ramach Departamentu Obrony USA, rozwija projekt hipersonicznego samolotu nowej generacji, który ma odmienić nie do poznania siły powietrzne kraju. Testy mają odbyć się do końca roku.

Defense Innovation Unit (DIU), jednostka specjalizująca się w innowacjach militarnych i działająca w ramach Departamentu Obrony USA, rozwija projekt hipersonicznego samolotu nowej generacji, który ma odmienić nie do poznania siły powietrzne kraju. Testy mają odbyć się do końca roku.
Samolot DART armii USA rozpędzi się do 12 tysięcy km/h /Hypersonix /123RF/PICSEL

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych uważa, że samoloty hipersoniczne już teraz są potrzebne do działań armii. Chodzi o wizję możliwości wojny z Rosją czy Chinami. Dzięki takim wynalazkom będzie można w sposób niezauważony dla wroga przemieszczać się z ogromnymi prędkościami po całej planecie i transportować najróżniejszy sprzęt wojskowy. Pentagon nie ukrywa, że w grę wchodzi również broń jądrowa.

Jednym z projektów, którym bardzo interesuje się Pentagon jest DART od Hypersonix. To maszyna hipersoniczna, która może rozpędzić się do nawet 12 tysięcy km/h. Za projekt odpowiada grupa inżynierów z Australii. Firma niedawno otrzymała zawrotną kwotę blisko 3 miliardów dolarów na opracowanie prototypu maszyny przyszłości o nazwie DART. Ma to być przełomowy projekt, który w przyszłości w nieco innej formie może trafić również do lotnictwa cywilnego.

Reklama

Hipersoniczne drony USA polecą z prędkością 12 tysięcy km/h

Jak informują przedstawiciele z firmy Hypersonix, na pokładzie samolotu mają znaleźć się innowacyjne rozwiązania. Co ciekawe, jej atrybutem ma być unikalny system napędu, jakiego jeszcze nie było w użyciu lotniczym. Dzięki pobieraniu tlenu bezpośrednio z atmosfery, waga DART może być zmniejszona nawet o 60% w stosunku do rakiet, które całe paliwo muszą mieć zgromadzone w zbiorniku. Inżynierowie opracowali silnik o nazwie Spartan, który jest przystosowany do spalania paliwa wodorowego.

— Zamiast mieć wszystkie obracające się łopatki i sprężarki, do spalania używamy po prostu fal uderzeniowych i samego powietrza — powiedział dr Michael Smart, współzałożyciel Hypersonix. Silnik Spartan opracowano przy wykorzystaniu druku 3D i nowoczesnych metamateriałów. Jest on w stanie wytrzymać temperatury rzędu 1500 stopni Celsjusza.

Powstaje napęd przyszłości, który jest lepszy od tych z rakiet

Pentagon, w ramach programu HyCAT, chce sprawdzić w boju prototypy trzech różnych samolotów. Oprócz Hipersonix są jeszcze wynalazki od firmy Rocket Lab i Fenix Space. Pierwsze obloty maszyn mają nastąpić jeszcze w tym roku. Z powodu ataku Rosji na Ukrainę, obecnie znajdujemy się w nowym wyścigu zbrojeń, a to oznacza, że w najbliższych latach będziemy świadkami prezentacji futurystycznych technologii, jakie nie śniły się nawet największym fanom technologii, podobnie jak to miało miejsce w czasach zimnej wojny.

To wielu cieszy, ponieważ wiele z tych technologii prędzej czy później zawita również do świata cywilnego, a mianowicie będziemy mogli liczyć na powstanie praktycznych urządzeń, które później ułatwią wykonywanie codziennych obowiązków milionom ludzi żyjących na całej planecie. Tak właśnie stało się z patelniami teflonowymi czy folią aluminiową, które powstały w ubiegłym wieku w NASA z myślą o locie na Księżyc.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rocket Lab | DARPA | Księżyc | Pentagon | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy