O włos od tragedii. Inteligentne łóżko uratowało mu życie
Technologie monitorujące coraz częściej stają się naszym sprzymierzeńcem w walce o zdrowie, a jak pokazuje najnowszy przypadek opisany w New England Journal of Medicine, czasem mogą dosłownie uratować życie. I chociaż najczęściej myślimy tu o opaskach czy zegarkach, to tym razem bohaterskie okazało się… łóżko, które wykryło u 70-letniego mężczyzny poważne zaburzenie rytmu serca i skłoniło go do natychmiastowego wezwania pomocy.

Starszy mężczyzna obudził się rano, a jego inteligentne łóżko - wyposażone w czujniki biometryczne - poinformowało go, że jego nocny puls wynosił zaledwie 42 uderzenia na minutę, znacznie poniżej typowych 78. Gdy dołączyły objawy duszności i osłabienia, potwierdził pomiar smartwatchem i domowym ciśnieniomierzem - zaniepokojony skontaktował się z lekarzem, który natychmiast skierował go na izbę przyjęć.
Alarm z łóżka i błyskawiczna diagnoza
W szpitalu okazało się, że ma całkowity blok przedsionkowo-komorowy (III stopnia), czyli stan, w którym sygnały elektryczne z górnych części serca (przedsionków) nie docierają do komór. Serce zaczyna więc bić w dwóch niezależnych rytmach, niezwykle wolno i nieskutecznie - bez leczenia stan taki często kończy się zatrzymaniem krążenia i zgonem. Na szczęście w tym przypadku pacjent miał dużo szczęścia, bo lekarze zdążyli w porę wszczepić mu nowoczesny bezelektrodowy rozrusznik serca, który przywrócił prawidłowy rytm.
Łóżko, które słucha serca
Zastosowana w inteligentnym łóżku technologia nosi nazwę baliokardiografii (BCG). Polega ona na analizie mikroskopijnych drgań ciała wywoływanych biciem serca i ruchem krwi w naczyniach. Na ich podstawie system oblicza tętno i może wychwycić nieprawidłowości, których użytkownik nie zauważa. Bo choć spowolnienie rytmu serca podczas snu jest naturalne, nagła i utrzymująca się bradykardia - zwłaszcza połączona z innymi objawami - może świadczyć o poważnym zagrożeniu.
Takie urządzenia konsumenckie wprowadzają nas w nową erę medycyny, w której pacjenci sami uczestniczą w diagnozowaniu arytmii
Coraz więcej inteligentnych materacy i opasek wykorzystuje podobne czujniki, by monitorować sen i funkcje życiowe. I choć nie są one w stanie zastąpić specjalistycznych badań, mogą działać jako system wczesnego ostrzegania, pozwalający wychwycić pierwsze sygnały nieprawidłowości. Jak podsumowuje wspomniany już dr Ip: "Zwiększenie świadomości wśród pacjentów i lekarzy może sprawić, że podobne systemy będą realnym wsparciem w wykrywaniu groźnych arytmii".









