Szampan i owoce mogą uratować życie? Nowe badanie zaskakuje
Jak wynika z największego na świecie badania analizującego niekliniczne czynniki ryzyka nagłego zatrzymania krążenia (NZK), picie szampana i białego wina, jedzenie większej ilości owoców, pozytywne nastawienie do życia oraz dbanie o sylwetkę mogą znacznie zmniejszyć ryzyko zachorowania.

Nagłe zatrzymanie krążenia to sytuacja, w której serce przestaje pompować krew, najczęściej z powodu zaburzeń rytmu serca. Bez natychmiastowej pomocy medycznej, szanse na przeżycie są znikome - mówiąc konkretniej, nagłe zatrzymanie krążenia poza szpitalem powoduje śmierć u ok. 90 procent osób, które go doświadczają. Dlatego tak ważne są kolejne badania, które pozwalają nam lepiej zrozumieć sygnały ostrzegawcze i przyczyny choroby.
Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że połowa pacjentów z chorobami kardiologicznymi ma czytelne "objawy ostrzegawcze" na dzień przed nagłym zatrzymaniem krążenia (NZK), a teraz w badaniu, którego wyniki opublikowano w Canadian Journal of Cardiology, zidentyfikowano aż 56 modyfikowalnych czynników ryzyka. Analiza objęła dane ponad 500 tys. osób z UK Biobank, obserwowanych średnio przez 14 lat, pośród których w tym czasie odnotowano ponad 3 tys. przypadków NZK.
Styl życia a nagłe zatrzymanie krążenia
Jej wyniki sugerują, że umiarkowane spożycie szampana i białego wina, zwiększona konsumpcja owoców, utrzymanie zdrowej wagi, kontrola ciśnienia krwi i wyższy poziom wykształcenia mogą znacząco zmniejszyć ryzyko NZK. To bardzo zaskakujące wnioski, które nie tylko obalają "wyższość czerwonego" wina, ale i stoją w sprzeczności z obecnymi zaleceniami. W ostatnich latach eksperci podkreślają bowiem, że według naszej najnowszej wiedzy, każda ilość alkoholu jest szkodliwa dla zdrowia.
To jedno z najbardziej intrygujących odkryć. Efekt ochronny szampana i białego wina podważa mit o wyjątkowości czerwonego wina
Alkohol chroni i szkodzi jednocześnie?
Równie zaskakujący jest zdaniem badaczy odsetek przypadków NZK, którym można byłoby zapobiec poprzez usunięcie części czynników ryzyka. I tak, usunięcie jednej trzeciej najgorszych czynników ryzyka mogłoby zapobiec 40 proc. przypadków NZK, a jeśli wyeliminować dwie trzecie, to wartość ta wzrosłaby do 63 proc.
Nie ukrywają jednak, że chociaż to pierwsze badanie, które tak szeroko zbadało wpływ środowiska i stylu życia na NZK, a jego wyniki są obiecujące, przełożenie ich na praktykę może być trudne. I nie chodzi tylko o to, że nie można zachęcać nikogo do spożywania alkoholu, który jest czynnikiem ryzyka wielu innych chorób, ale również fakt, że przy chorobach układu krążenia w grę wchodzi wiele czynników, jak genetyka, choroby serca, środowisko i nawyki.