Zmienia jelenie w zombie. Czy może przenieść się na ludzi?

W ostatnich dniach w mediach coraz głośniej jest o chorobie, która zmienia jelenie w zombie. I choć przewlekła choroba wyniszczająca nie jest niczym nowym, to tym razem naukowcy alarmują, że istnieje ryzyko jej przeniesienia na ludzi.

Ta choroba zamienia jelenie w apatyczne zombie. Czy może przenieść się na ludzi?
Ta choroba zamienia jelenie w apatyczne zombie. Czy może przenieść się na ludzi?123RF/PICSEL

Czy choroba jeleni zamieni nas w zombie?

Czy to możliwe, żeby choroba jeleniowatych przeniosła się na ludzi, zmieniając nas w zombie? Chociaż brzmi to raczej jak scenariusz kiepskiego horroru, a nie rzeczywistość, naukowcy dokładnie przyglądają się ognisku choroby rozprzestrzeniającej się właśnie po parku Yellowstone, opisując je jako "wolno postępującą katastrofę".

"Choroba zombie", a mówiąc precyzyjniej przewlekła choroba wyniszczająca (CWD), która aktualnie atakuje jelenie, łosie czy renifery w Stanach Zjednoczonych, budzi coraz większe obawy. Szacuje się, że w zeszłym roku choroba dotknęła setek zwierząt, a w miarę jej rozprzestrzeniania się eksperci zastanawiają się, czy może przenieść się na ludzi.

Jako choroba prionowa, CWD zachowuje się podobnie do "choroby szalonych krów", czyli gąbczastej encefalopatii bydła (BSE). W tym sensie, że może upłynąć ponad rok, zanim zakażone zwierzę zacznie wykazywać objawy - najczęstsze objawy to dramatyczna utrata masy ciała, niepewny chód i letarg, stąd porównanie do zombie.

Jednym z kluczowych zagrożeń zarażenia chorobami prionowymi jest spożycie zakażonego mięsa. W przypadku BSE spożycie zakażonej wołowiny może wywołać u człowieka postać tej samej choroby, znanej jako choroba Creutzfeldta-Jakoba (CJD).

To rzadka, ale śmiertelna choroba, objawiająca się szybko postępującym uszkodzeniem mózgu i chociaż badane są możliwe metody leczenia, obecnie nie jest znane lekarstwo. Stąd nawet rzadkie przypadki stanowią znaczne zagrożenie ze względu na ciężkość choroby.

Jelenie-zombie nie tylko w USA

Kiedy na horyzoncie pojawia się więc inna choroba prionowa, rozsądnie jest zachować ostrożność, choć warto odnotować, że nie zgłoszono jeszcze ani jednego przypadku CWD u ludzi. Niemniej ryzyko przeniesienia choroby w ten sposób na inny gatunek może wzrastać w miarę jej rozprzestrzeniania się - priony mogą mutować, a mutacje te mogą być dobre lub złe z punktu widzenia zdrowia publicznego.

Jak widzieliśmy w przypadku SARS‑CoV‑2, wirusa wywołującego COVID-19, niektóre mutacje sprawiły, że patogen stał się bardziej zaraźliwy i śmiercionośny, podczas gdy inne zmniejszyły jego potencjał i to samo może dotyczyć prionów powodujących CWD.

Mamy do czynienia z chorobą, która niezmiennie jest śmiertelna, nieuleczalna i wysoce zaraźliwa. Martwimy się, że nie mamy skutecznego, łatwego sposobu na wykorzenienie tej choroby ani u zwierząt, którymi infekuje, ani zanieczyszczonego środowiska
komentuje dr Cory Anderson dla The Guardian.

Centers for Disease Control and Prevention (CDC), czyli agencja rządu Stanów Zjednoczonych zajmująca się zapobieganie chorobom (zwłaszcza zakaźnym), ich monitoringiem i zwalczaniem, przedstawiła więc wytyczne dotyczące zapobiegania rozprzestrzenianiu się CWD, szczególnie wśród myśliwych, którzy zabijają i zjadają chore zwierzęta.

Kluczowe punkty skupiają się na tym, aby nigdy nie jeść mięsa zwierząt zachowujących się dziwnie i poddawać testom zwłoki uśmiercane na obszarze, o którym wiadomo, że rozprzestrzenia się na nim CWD. Warto też pamiętać, że tym razem głośno jest o ognisku choroby w USA, to występuje ona również w populacjach dzikich i utrzymywanych w warunkach fermowych jeleniowatych, w tym jeleni, łosi i reniferów w północnej Europie.

Dlaczego na niektóre choroby nie ma szczepionek?INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas