Burza, deszcz, grad, śnieg. Jakie chmury zwiastują złą pogodę?

Choć obecnie pogodę zwykle sprawdzamy w aplikacjach i wiadomościach, podawane tam informacje są dosyć ogólne i często niezawężone do mniejszych obszarów. Jeśli chcesz wiedzieć, czy szykuje się w twojej okolicy zmiana pogody na gorszą, niezawodnym sposobem jest popatrzenie w niebo. Opady deszczu, gradu i śniegu zwiastują konkretne chmury! Wyjaśniamy, jak je rozpoznać.

Chmura cumulonimbus oznacza, że możemy spodziewać się burzy.
Chmura cumulonimbus oznacza, że możemy spodziewać się burzy.Zsolt OraveczPixabay.com

Chmury, które zwiastują deszcz

Do chmur, które są gwarancją opadów deszczu należą przede wszystkim chmury z rodzaju Cumulonimbus. Łatwo je rozpoznać, gdyż są wysokie, kłębiasto-deszczowe i naprawdę groźnie wyglądają. Są to chmury, które zwiastują również burzę: powodują silny wiatr wiejący w zmiennych kierunkach oraz wyładowania atmosferyczne. Z Cumulonimbusów padają niezwykle obfite opady - przeciętna chmura tego typu zawiera nawet kilkaset ton wody. Drugi rodzaj deszczowych chmur to Nimbostratus. Mogą rozciągać się na niebie nawet przez kilka dni, powodując obfite i długotrwałe opady deszczu.

Latem, wiosną i jesienią z Cumulonimbusów i Nimbostratusów pada deszcz, jednak zimą są to chmury, które zwiastują śnieg.

Rodzaje chmur, z których może spaść deszcz (choć niekoniecznie jest to reguła) to także:

  • Stratusy - niskie chmury warstwowe, które rozciągają się bardzo blisko gruntu. Są gęste, zatem zasnuwają niebo całkowicie, odcinając dopływ promieni słonecznych. Często pada z nich delikatny, siąpiący deszcz lub mżawka.
  • Stratocumulus, czyli chmury kłębiasto-warstwowe piętra niskiego, zbudowane z kropelek wody. Nie wyglądają groźnie - ułożone są w płaty, a każda z nich wygląda jak zaokrąglona bryłka. Mogą być białe, szare i mieć domieszkę ciemnoniebieskiego. Zwiastują słabe opady deszczu i śniegu, choć dość często zdarza się, że w ogóle z nich nie pada.
  • Altostratus, czyli chmury warstwowe piętra średniego, występują na wysokości od 2 do 7 km nad powierzchnią Ziemi. Ze względu na warstwową budowę mogą całkowicie pokryć niebo i prawie całkiem zasłonić Słońce (wygląda jakby było za matowym szkłem). Powodują opady deszczu, a zimą śniegu.

Chmury, które zwiastują grad

Gradu można spodziewać się z chmur typu Cumulonimbus. Warto mieć to na uwadze zwłaszcza latem, gdyż to właśnie wtedy najczęściej występują gradobicia. Zatem, gdy Cumulonimbusy zbierają się na niebie, najlepiej jest nie wychodzić z domu i schować auto do garażu. Grad jest ekstremalnym zjawiskiem pogodowym, które w dosłownie kilka chwil może zniszczyć całe uprawy, samochody i budynki. Pod pojęciem gradu rozumie się lodowe bryły o nieregularnym kształcie, których średnica przekracza 5 mm. Powstają w wyniku skumulowania się takich czynników jak:

  • wyższa niż zwykle minimalna temperatura powietrza,
  • niestabilna równowaga atmosfery,
  • wysoka wilgoć w dolnych obszarach troposfery,
  • pionowy uskok wiatru,
  • obecność prądów wstępujących i zstępujących.

Na początku kula gradowa jest zwykłą kroplą wody. Gdy zostaje porwana przez prąd wstępujący przemieszczający się wewnątrz chmury, zderza się z innymi przechłodzonymi cząstkami, a te przywierając do niej, tworzą warstwę lodu.

Chmury, które zwiastują burzę

Do chmur, które zwiastują burzę należą opisane wyżej Cumulonimbusy - mogą wywoływać nie tylko burze, ale zjawiska znacznie potężniejsze, takie jak silne deszcze, pioruny, a nawet tornada. Drugi rodzajem chmur burzowych są Altocumulusy - kłębiaste chmury z ciemnymi cieniami u podstawy. Nie wyglądają groźnie i pojawiają się czasem w gorące, słoneczne poranki. Oznaczają jednak, że po południu rozpoczną się burze z piorunami.

Znajomość chmur - nawet w dobie aplikacji pogodowych i regularnych serwisów informacyjnych - jest niezwykle przydatna. Spojrzenie w niebo może bowiem być szczególnie pomocne, gdy zapowiada się nagła zmiana pogody. Rozpoznając burzowe czy gradowe chmury, zdążysz schować samochód do garażu czy wrócić do domu ze spaceru.

Artysta z Kambodży zbudował King Konga ze starych oponAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas