Nawałnica tak potężna, że domy wyglądają jak po ostrzale. Są zdjęcia
Nawałnice i grad na Podkarpaciu były tak potężne, że doszło do wielu zniszczeń domów i samochodów. Jednym z miejsc, które ucierpiało najbardziej, jest wieś Harta w pow. rzeszowskim. Wśród zdjęć ukazujących skalę uszkodzeń są np. elewacje domów, które wyglądają jak po ostrzelaniu. Są też zdjęcia wielkich gradzin.
W całej Europie panują trudne warunki pogodowe, a niektóre sytuacje są ekstremalne. Choćby na Podkarpaciu nawałnica była tak potężna, że odnotowano prawie pół tysiąca interwencji strażaków. Wielkie gradziny wyrządziły ogrom szkód, tysiące osób pozostały bez prądu. Zdjęcia pokazują skalę wydarzenia.
Przez europejskie kraje przetaczają się od dłuższego czasu gwałtowne burze, intensywne gradobicia, wieje także silny wiatr, miejscami tworzą się nawet trąby powietrzne. Do takich zdarzeń dochodzi także w Polsce.
Anomalie pogodowe dają się we znaki mieszkańcom wszystkich województw, niemal codziennie do Polaków rozsyłane są alerty RCB z informacjami o ewentualnych przerwach w dostawie prądu czy możliwych zalaniach. W ostatnich dniach do niebezpiecznej sytuacji doszło m.in. na Podkarpaciu. Nawałnice i gradobicia doprowadziły do tego, że 5,5 tys. odbiorców pozostało bez prądu, a auta, domy i uprawy uległy sporym zniszczeniom.
Sprawdziły się m.in. wydane w weekend przez IMGW ostrzeżenia dla powiatu rzeszowskiego. Przez kilka miejscowości przetoczyła się potężna nawałnica, a grad osiągnął spore rozmiary — gradziny miały ok. 7 cm. Najbardziej zawirowania pogody odczuli mieszkańcy Harty, gdzie grad doprowadził do tego, że elewacje domów wyglądają jak po ostrzale. „W pierwszej chwili myślałem, że to ostrzelane, po pociskach”, skomentował zdjęcia pan Rafał.
W Harcie zniszczone zostały też samochody, uprawy, a także fotowoltaika. „Ogólnie porozbijane samochody, podziurawione elewacje i dachy. Potłuczone panele fotowoltaiczne i solary. Powyrywane drzewa. Poniszczone uprawy. Straty są przeogromne”, napisała jedna z poszkodowanych osób, pani Renata.
W komentarzach do wpisów Lubuskich Łowców Burz na temat zniszczeń w Harcie zaroiło się od zdjęć i filmów mieszkańców Podkarpacia i wspomnianej wsi. Widać na nich, jak duże były gradziny oraz jak wyglądało niebezpieczne zjawisko pogodowe. W komentarzach ludzie wymieniają zniszczenia spowodowane ostatnimi gradobiciami.
„Płakać tylko. Sitko na domu, panele fotowoltaiczne też zniszczone” napisała jedna z poszkodowanych osób, pani Dorota. „Przy takich lodowych bombach nawet parasol by głowy nie ochronił”, zauważyła słusznie pani Jolanta. Bryłki o mniej więcej takich gabarytach stanowią już bowiem realne zagrożenie dla zdrowia i życia — według Polskich Łowców Burz gradzina większa niż 7 cm może nawet zabić.
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
