Smugi, które grzeją Ziemię. Latanie szkodzi bardziej, niż myślisz
Eksperci ds. lotnictwa twierdzą, że znaleźli sposób na pozbycie się nieestetycznych i szkodliwych dla środowiska chmur, które pojawiają się za samolotami. Problem zostanie poruszony na COP29.
Emisje gazów cieplarnianych w transporcie to obecnie bardzo duży problem. Najczęściej mówi się o transporcie samochodowym, ponieważ z nim (a także z wytwarzanymi spalinami) spotykamy się na co dzień. Ale ogromne ilości zanieczyszczeń emitują także statki i samoloty. W przypadku tych ostatnich problemem jest wysokość.
Spaliny emitowane w niższych warstwach atmosfery mogą być przynajmniej częściowo usunięte poprzez funkcjonowanie roślin, a także naturalny proces oczyszczania atmosfery, tj deszcz. Samoloty poruszają się na tak dużej wysokości, że emitowane tam spaliny mają możliwość przez dłuższy czas utrzymywać się w powietrzu, a także przemieszczać się na znaczne odległości.
Jak tworzą się smugi kondensacyjne?
Z pewnością zwróciliście uwagę, że często w niewielkiej odległości za samolotem w bardzo szybkim tempie tworzy się biała smuga. Charakterystyczny wygląd i sposób powstawania sprawił, że wokół tego zjawiska narosło wiele mitów. Według licznych teorii spiskowych przy silnikach lub w innych miejscach samolotu montowane są specjalne urządzenia, które służą do rozpylania substancji chemicznych. Celem jest masowe bezwiedne szczepienie populacji, sztuczne rozprzestrzenianie pandemii, czy nawet kontrolowanie naszych umysłów.
To oczywiście niepotwierdzone nauką bzdury. - Niestety, te teorie spiskowe zaciemniają obraz sprawy, w której potrzebujemy dużego konsensusu i dużej jasności - powiedział Matteo Mirolo z Breakthrough Energy, jeden z organizatorów dyskusji COP29 na temat smug kondensacyjnych. - Chemtrails to bezpodstawna teoria. Po prostu nie ma żadnego naukowego poparcia - dodał.
Powstawanie smug kondensacyjnych (te chmury mają nawet swoją łacińską nazwę - cirrus tractus) można wytłumaczyć w bardzo prosty sposób. Silnik samolotu emituje niewielkie cząstki, które są jądrami kondensacji. Wokół nich skrapla się zawarta w powietrzu para wodna, tworząc chmurę. Cały proces dokładniej opisałem tutaj, zachęcam do przeczytania. Ze względu na pokonywaną trasę i wysokość lotu, tworzą się chmury pierzaste o liniowym wyglądzie. Zwróćcie uwagę, że niekiedy po pewnym czasie wiejący wiatr rozwiewa powstałe smugi kondensacyjne i zaczynają one przypominać tradycyjne chmury. Przykład znajdziecie na poniższym zdjęciu, które pokazuje "świeże", cienkie smugi, oraz te starsze, rozwiane.
Smugi kondensacyjne to ogromny problem dla środowiska. Według naukowców podwajają one ilość ciepła wytwarzanego przez lotnictwo. - Skala ocieplenia, które się z nimi wiąże, ma mniej więcej podobny wpływ, jak emisja dwutlenku węgla w transporcie lotniczym - powiedział Carlos Lopez de la Osa z grupy Transport & Environment, która przeprowadziła nowe badanie dotyczące rozwiązań problemu smug kondensacyjnych.
Problem smug będzie dyskutowany na COP29
Według ekspertów problem smug kondensacyjnych można w bardzo prosty sposób wyeliminować przez wprowadzenie prostych zmian w praktyce lotniczej. Według badania Transport & Environment, około 80 proc. ocieplenia związanego ze smugami kondensacyjnymi generowane jest przez zaledwie 3 proc. lotów.
Ten problem zostanie poruszony w trwającym w Baku COP29, czyli Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, podczas którego w stolicy Azerbejdżanu spotykają się światowi przywódcy.
- Będziemy musieli dodać jeszcze jedno ograniczenie do planowania lotów, a mianowicie omijanie obszarów, na których tworzą się smugi kondensacyjne - powiedział Lopez de la Osa - Spośród rozwiązań klimatycznych omawianych na COP29, jest to prawdopodobnie jedno z najprostszych.
Według raportu, za ponad połowę globalnego ocieplenia związanego ze smugami kondensacyjnymi odpowiadają loty nad Ameryką Północną, Europą i regionem północnego Atlantyku. Również pora dnia i sezonowość mają wpływ na efekty klimatyczne. Większy wpływ na ocieplenie mają loty wieczorne i nocne, a także chmury powstające podczas lotów zimą.
Opracowanie nowych technologii, a także bardziej zrównoważonych paliw wymaga ogromnych nakładów finansowych. Proponowane rozwiązanie niesie za sobą wzrost kosztów lotów o... niespełna 20 zł na lot. Wydaje się więc, że linie lotnicze w tym przypadku nie powinny być zbytnio poszkodowane. Za to środowisko i niebo nad naszymi głowami będą nieco czystsze.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!